Początki sporu sięgały II soboru watykańskiego (1962–1965). To wtedy liberalni hierarchowie dopasowali Kościół katolicki do społecznych przemian XX wieku. Dalsze reformy dzieliły jednak watykańskich dostojników na zwolenników i przeciwników unowocześnienia Kościoła. Papież Paweł VI, pierwotnie zwolennik skrzydła liberalnego, pociągnął za hamulec. Przerażała go coraz większa sekularyzacja i spadek powołań. Księża sutanny wieszali na kołku, katolicka biedota w Ameryce Południowej zatknęła Chrystusa na karabinie, a teologowie z bogatej północy krytykowali naukę Kościoła, ba, samego papieża, zwłaszcza za encyklikę „Humanae vitae”, m.in. zabraniającą pigułki antykoncepcyjnej.