Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.06.2025 10:02 Publikacja: 07.07.2022 21:05
„Oblężenie i zniszczenie Jerozolimy” – obraz olejny Davida Robertsa z 1850 r.
Foto: Wikimedia Commons
Drugie zniszczenie świątyni jerozolimskiej poprzedzała blisko trzymiesięczna, wyczerpująca obie strony obrona świętego miasta przez powstańców żydowskich. Po ośmiu tygodniach nieustannego ataku Rzymianom udało się zdobyć zewnętrzne mury Jerozolimy. Żydzi schronili się w silnie ufortyfikowanej świątyni. Rzymianie zaś przystąpili do rozbiórki sąsiadującej z nią twierdzy Antonia, aby mieć budulec na ostatnią platformę prowadzącą do bram dziedzińca świątynnego. Żydowski historyk Józef Flawiusz, naoczny świadek tych wydarzeń, twierdził, że rzymski wódz nie chciał zniszczyć świętego przybytku, mając nadzieję, że obrońcy z szacunku dla tego miejsca skapitulują, aby nie uległo ono zniszczeniu. Kiedy jednak zrozumiał, że póki istnieje świątynia, Żydzi będą tkwić w fanatycznym oporze, nakazał zebrać po 30 ludzi z każdej centurii i zdecydował się osobiście poprowadzić ich do ataku przeciwko ostatniej jerozolimskiej reducie. Dowództwo legionów odciągnęło go od tego pomysłu. Ukończywszy nasypy, napastnicy przystąpili do uderzenia dwoma taranami. Ich wódz z niepokojem obserwował atak prowadzony z ruin twierdzy Antonia. Po wielu godzinach ciężkich walk Rzymianie podpalili bramy i portyki świątynne. Pożar trwał dzień i noc. Dziewiątego dnia żydowskiego miesiąca w 70 r., który według niektórych wyliczeń wypadał między 9 i 17 sierpnia, pierwsi legioniści wdarli się na wewnętrzny dziedziniec świątyni jerozolimskiej. Tam napotkali szaleńczy opór wiernych, którzy woleli oddać życie, niż pozwolić skalać najświętszy przybytek. Natychmiast zbudzono Tytusa, który wyczerpany spał w twierdzy Antonia. Wódz zerwał się i pobiegł do nago, nie zdążył bowiem założyć nawet tuniki legionowej. Za nim biegli Agryppa i Berenika, a obok setki legionistów, których nikt już nie mógł powstrzymać przed wściekłą zemstą na Żydach. Krzykami zagłuszali Tytusa, który resztką sił wydawał ochrypłym głosem rozkazy, aby oszczędzić świątynię. Jednak zaślepieni żądzą krwi Rzymianie zaczęli niszczyć wszystko, co tylko dało się wyrwać, spalić, stłuc czy zdemolować.
Stolica Chin wydaje się tak samo odległa jak kultura i język tego kraju. Nic jednak bardziej mylnego. Pod każdym...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
Sukces lądowania w Normandii w czerwcu 1944 r. był bezpośrednim rezultatem dwuletniego procesu wyciągania wniosk...
W 1951 roku eleganckie niegdyś Drezno było tylko cieniem dawnego miasta. Zaledwie kilka miesięcy przed kapitulac...
Serapeum w egipskiej Sakkarze to starożytny zabytek, do którego bardzo rzadko trafiają turyści. A szkoda, bo wiz...
Rękopiśmienny dziennik nieznanej z imienia elblążanki odkrył w Bibliotece Elbląskiej dr Radosław Kubus z Uniwers...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas