Kiedy Barack Obama odbył historyczną podróż do Hiroszimy, uścisnął dłoń Sunao Tsuboia. Tsuboi miał przekazać Obamie, że ten będzie zapamiętany jako prezydent USA słuchający ocalonych z ataków atomowych na Hiroszimę i Nagasaki, którzy w Japonii określani są jako "hibakusha".
Tsuboi miał 20 lat, gdy cudem ocalał w ataku atomowym, do którego doszło 6 sierpnia 1945 roku, w ostatnich tygodniach II wojny światowej.
Tyle osób zginęło w ataku atomowym na Hiroszimę
W wyniku zrzucenia na Hiroszimę bomby atomowej doznał tak poważnych oparzeń ciała, że stracił część ucha. Był nieprzytomny przez 40 dni po ataku - kiedy się obudził, wojna była już zakończona. Był tak słaby i doznał tak poważnych obrażeń, że na początku musiał uczyć się czołgania po podłodze.
- Chcieli nas zabić. To nie był błąd - powiedział Tsuboi w rozmowie z AP w 2013 roku.