Krzyżacki zamek Hohenzollernów

Zdarty z płaszczy przez Albrechta i jego współpracowników zakonny czarny krzyż w końcu XIX w. wrócił do Malborka. Jednak nie za sprawą Krzyżaków, lecz następców Albrechta – Hohenzollernów. Odpowiedzi na pytanie, jak to się stało, udziela nieoczywiste na pierwszy rzut oka miejsce celebracji 500-lecia hołdu pruskiego.

Publikacja: 11.04.2025 00:01

Pomnik Fryderyka Wielkiego na Przedzamczu zamku w Malborku. Na dole po prawej – figura Albrechta

Pomnik Fryderyka Wielkiego na Przedzamczu zamku w Malborku. Na dole po prawej – figura Albrechta

Foto: Archiwum MZM

Hołd pruski oceniany jest bardzo skrajnie. Z jednej strony jako zamknięcie na drodze porozumienia i zgody „sprawy krzyżackiej” oraz podporządkowanie sobie władztwa krzyżackiego w Prusach, które generowało Polsce w przeszłości mnóstwo problemów. Sławiono wspaniałomyślność króla, który rezygnował z rozlewu krwi, a jednocześnie wyrozumiale i honorowo potraktował wielkiego mistrza – swojego siostrzeńca. Z drugiej strony już współcześni Zygmuntowi traktowali te działania jako przejaw jego słabości i małej sprawczości, a po latach doszedł jeszcze zarzut krótkowzroczności. Z perspektywy XIX w. widać było bowiem wyraźnie konsekwencje hołdu, a więc m.in. powstanie królestwa Prus, aktywnego w procesie unicestwienia Rzeczypospolitej w XVIII w.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia Polski
Wielokrotnie oszukał śmierć: życie na krawędzi Aleksandra Stpiczyńskiego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia Polski
Pociąg do Warszawy. Rozmowa z Piotrem Nowiną-Konopką
Historia Polski
Gdzie jest „Portret młodzieńca” Rafaela Santi?
Historia Polski
Dlaczego na Podkarpaciu pamiętają o Włodzimierzu Dzieduszyckim
Historia Polski
Pierwszy transport do piekła