Aktualizacja: 24.11.2024 11:19 Publikacja: 04.10.2024 04:59
Odsłonięcie pomnika gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego ps. Motyl 2 sierpnia 2019 r. Od lewej inicjatorzy powstania pomnika: Zbigniew Galperyn ps. Antek, Rafał Szczepański – prezes Fundacji, Eugeniusz Tyrajski ps. Sęk, Monika Sarnecka – członek zarządu Fundacji, Halina Jędrzejewska ps. Sławka oraz Rafał Trzaskowski – prezydent m.st. Warszawy
Foto: Krzysztof Burski
Jakie okoliczności towarzyszyły powstaniu Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego?
Wywodzę się z rodziny, której zawsze bliskie były ideały patriotyzmu i pielęgnowania pamięci historycznej, a zatem dla mnie również te wartości są szczególnie cenne. Z tego powodu jestem wyczulony i wrażliwy na wszelkie przejawy nieposzanowania pamięci o naszej, jakże trudnej historii. Jeden taki przypadek poruszył mnie wyjątkowo głęboko i w konsekwencji doprowadził do powstania Fundacji. Pewnego dnia jechałem rowerem ulicą Dobrą i przy moście Śląsko-Dąbrowskim zwróciłem uwagę na jedną z tzw. tablic Tchorka, upamiętniających ofiary egzekucji dokonywanych na ludności cywilnej przez niemieckiego okupanta. Zbulwersował mnie widok tego miejsca, było bowiem bardzo zaniedbane. Postanowiłem zapoznać się ze stanem pozostałych tablic Tchorka, których w Warszawie, mieście tak mocno dotkniętym przez historię, mamy dużo. Okazało się, że wiele z tych tablic lub ich otoczenie znajdowało się w złym stanie. Razem z moimi współpracownikami z firm BBI Development i Juvenes-Projekt oraz przyjaciółmi zawiązaliśmy inicjatywę, która miała to zmienić. W ten sposób narodziła się akcja „Warszawa pamięta o swoich bohaterach”, w ramach której zbieraliśmy podpisy pod petycją do rady miasta m.in. o otoczenie szczególną troską wszystkich miejsc pamięci. Udało nam się zebrać ponad 5 tysięcy podpisów, a zainteresowanie problemem i opieka nad tablicami, również dzięki wsparciu mediów, znacząco wzrosły. To był pierwszy krok do powstania Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego, którą powołaliśmy w 2017 r. Od samego początku blisko współpracowaliśmy ze Związkiem Powstańców Warszawskich; zresztą naszą fundację zakładaliśmy przy nieocenionym wsparciu samych powstańców, w tym generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego ps. Motyl, Zbigniewa Galperyna ps. Antek oraz Eugeniusza Tyrajskiego ps. Sęk. Z żalem muszę powiedzieć, że dziś oni wszyscy odeszli już na wieczną wartę, ale przekazane nam przez nich przesłanie pozostaje niezmiennie żywe. Szczególnie mocno zapadł mi w pamięci apel generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, który był człowiekiem absolutnie nietuzinkowym. Urodzony żołnierz, ale o naturze pacyfisty, stanowczo opowiadający się za pokojowym rozwiązywaniem wszelkich konfliktów. Podkreślający stale wagę misji utrwalania pamięci o powstańczym zrywie i walczących w nim żołnierzach, ale równie konsekwentnie przypominający tragiczny los ludności cywilnej oraz jej udział w powstaniu. Dla generała los mieszkańców był szczególnie bliski. W rozmowach z nami często zaznaczał, że on jako żołnierz nie był tak bezbronny jak większość warszawiaków: kobiet, matek z dziećmi, seniorów… Dlatego tak ważne jest, aby zarówno upamiętniać heroiczną walkę powstańców, jak i wsparcie udzielane im przez mieszkańców.
84 lata temu Niemcy zamknęli bramy do getta warszawskiego. Niemal 400 osób zostało uwięzionych za murami. Obecnie budowane jest Muzeum Getta Warszawskiego. Co w nim będzie można zobaczyć?
Nie podoba mi się nazwa „Święto Niepodległości”. Historia naszej państwowości nie zaczyna się 11 listopada 1918 r., ale ponad tysiąc lat wcześniej. Nie zmienia to oczywistego faktu, że właśnie tego dnia, kiedy na frontach I wojny światowej umilkły działa, zwierzchnictwo nad budzącą się z długiego snu Rzeczpospolitą obejmował człowiek, którego niezmordowanej walce i bezkompromisowej postawie zawdzięczamy naszą suwerenność.
Czy Rada Regencyjna była bezwolną marionetką w rękach okupantów, czy rzadkim okazem realizmu Polaków?
Stare Powązki, Rakowice, Łyczaków, Rossa – te cmentarze łączy nie tylko doniosła rola w polskiej kulturze, ale również czas powstania. Są bowiem pamiątkami po zmianach zapoczątkowanych przez Ludwika XVI.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Żaden inny światowy przywódca nie przyczynił się do odzyskania przez nasz kraj niepodległości tak bardzo jak Woodrow Wilson, 28. prezydent Stanów Zjednoczonych (w latach 1913–1921).
Ośrodek Karta, który powstał w czasach PRL, apeluje o kupowanie swoich wydawnictw. To może pomóc przetrwać tej zasłużonej dla Polski instytucji.
W tym tygodniu rozmawiamy w podcaście „Komisja Kultury” z Rafałem Christem, redaktorem portalu Spider’s Web Rozrywka i autorem recenzji filmowych do „Plusa Minusa”, o jednej z najbardziej oczekiwanych premier kinowych tego roku – „Gladiatorze 2” w reżyserii Ridleya Scotta.
Gdy 76 lat temu zaczynał się proces jego niezłomnych kolegów z PPS, Józef Cyrankiewicz już mościł się u władzy pośród komunistów. Co go przywiodło do zdrady – zimna kalkulacja czy obawa o własną skórę?
Wiele poszlak wskazuje, że człowiek oskarżony o zabójstwo prezydenta Johna Kennedy’ego pracował dla sowieckich tajnych służb. Ale czy tylko dla nich?
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Istnieje wiele podobnych do siebie lub całkowicie ze sobą sprzecznych teorii dotyczących okoliczności śmierci Johna F. Kennedy’ego. Jedna z nich wydaje się najbardziej racjonalna. Nie tłumaczy przyczyn postępowania Lee Harveya Oswalda, ale wyjaśnia, kto oddał ostatni strzał do prezydenta.
Żadna inna pierwsza dama Ameryki nie miała tyle uroku, kosmopolitycznej ogłady i erudycji, co Jacqueline Lee Bouvier Kennedy. Żadna inna nie była też tak starannie przygotowywana do tego typu roli od najwcześniejszych lat życia.
Pion śledczy IPN w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez Niemców na obywatelach polskich w obozie koncentracyjnym Dachau. Umorzył je, bo prawdopodobnie sprawcy nie żyją. Ale nie ma takiej pewności.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas