Paweł Łepkowski: Kłamstwo w sprawie losu Warszawy

2 października 1944 r., 80 lat temu, płk Kazimierz Iranek-Osmecki i ppłk Zygmunt Dobrowolski w imieniu komendanta głównego Armii Krajowej podpisali w obecności SS-Obergruppenführera Ericha von dem Bacha-Zelewskiego układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie.

Publikacja: 04.10.2024 04:52

Od pierwszych dni powstania warszawskiego Niemcy metodycznie i planowo niszczyli zabudowę miasta po

Od pierwszych dni powstania warszawskiego Niemcy metodycznie i planowo niszczyli zabudowę miasta po obu stronach Wisły. Wycofując się z Pragi, spalili tamtejsze dworce kolejowe i wysadzili mosty. W dniach od 8 do 13 września 1944 r. zburzyli i spalili Zamek Królewski. Miasto regularnie bombardowali i ostrzeliwali pociskami burzącymi. Dzieła zniszczenia  dokończyli już po upadku powstania. Na zdjęciu: płonąca ulica Marszałkowska w Warszawie

Foto: Wikipedia

Składał się on z trzech części zawierających 23 paragrafy. Przewidywał zaprzestanie walk 2 października o godz. 20.00 czasu berlińskiego, czyli o 21.00 warszawskiego. Strona niemiecka po raz pierwszy określała polskie formacje podległe taktycznie dowódcy AK jako „polskie oddziały wojskowe”. Wówczas była to ogromna zmiana w znaczeniu semantycznym, ponieważ od października 1939 r. członków jakichkolwiek organizacji zbrojnego podziemia polskiego nazywano w niemieckiej dokumentacji i prasie tylko i wyłącznie „bandytami”. Punkt 5 układu o zawieszeniu walk w Warszawie był kluczowy dla przyszłości tysięcy powstańców. Niemcy zapewniali (co zresztą wielokrotnie później łamali), że „z chwilą złożenia broni żołnierze AK korzystają ze wszystkich praw konwencji genewskiej z dnia 27 VII 1929, dotyczącej traktowania jeńców wojennych”. Co ciekawe, prawa takie miały także objąć wszystkich żołnierzy AK aresztowanych przed 1 sierpnia 1944 r. W rzeczywistości objęły niewielką grupkę. Więźniowie, osadzeni w obozach koncentracyjnych przed 1 sierpnia 1944 r. za przynależność do struktur Polskiego Państwa Podziemnego, nie odzyskali wolności. Punkt 6 układu miał gwarantować traktowanie zgodnie z przepisami konwencji heskich także powstańczego personelu pomocniczego, w tym pracownic sztabów i łączności, zaopatrzenia i pomocy żołnierzom, a nawet służb informacyjno-prasowych. Należy zaznaczyć, że Niemcy złamali to ustalenie wielokrotnie.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Historia Polski
Tadeusz Borowski – świadek dwóch totalitaryzmów
Historia Polski
Muzeum wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej
Historia Polski
Jest nowe święto państwowe. 14 lutego Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy AK.
Historia Polski
Lampę naftową wymyślił Polak!
Historia Polski
Jadwiga Beck: dama międzywojennej dyplomacji