Pojawiające się w końcu XIII w. i na początku XIV w. pierwsze zegary w przestrzeni publicznej zachwycały słyszących ich działanie mieszkańców. Słyszących – bo te pierwsze zegary nie posiadały tarcz i wskazówek, a upływający czas sygnalizowały biciem w dzwony. Wskazania na tarczach pojawiły się zdecydowanie później.
Zegary, usytuowane na dominujących w miastach budynkach, od zarania swoich dziejów były symbolem uporządkowanego sposobu życia okolicznych mieszkańców i atrybutem władzy. Stanowiły też świadectwo majętności swojego właściciela, ale ta własność zwykle wiązała się z władzą i… chęcią czy wręcz koniecznością utrzymywania porządku. Pierwsze zegary mechaniczne były mało dokładne, a ich działanie korygowano wskazaniami zegarów słonecznych. Wzrost znaczenia zegarów mechanicznych nastąpił dopiero w epoce Odrodzenia, gdy Galileusz odkrył prawo ruchu wahadła, a w 1656 r. pierwszy zegar wahadłowy opatentował holenderski uczony Christiaan Huygens. Tym samym pojawił się kolejny filar potrzeby istnienia zegarów – zaczęły one pełnić funkcję narzędzia pomiarowego niezbędnego do prowadzenia wielu badań naukowych.
Czytaj więcej
Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się dziś inauguracja jubileuszu 50-lecia rozpoczęcia jego odbudowy. Obchody potrwają cztery lata, od 2021 do 2024 roku.
Pierwsze zegary w Warszawie
Zegar na Zamku Królewskim nie był wcale pierwszym zegarem odnotowanym w historii Warszawy. Prymat w tym względzie dzierży zegar na nieistniejącym już dziś ratuszu staromiejskim, o którym to wiadomo, że… uległ zniszczeniu w czasie pożaru ratusza w 1431 r. W latach 1542–1545 na tymże ratuszu pojawił się kolejny zegar (zbudowany przez mistrza Pawła z Przemyśla), a jego cechą charakterystyczną były poruszające się figury trzech żołnierzy.
Na Zamku Królewskim pierwszy zegar pojawił się w roku 1622 wraz z wybudowaniem Wieży Zygmuntowskiej, zwanej także Wieżą Zegarową. Data powstania jest pewna, ale już odnośnie do jego twórcy źródła wskazują dwóch różnych mistrzów zegarmistrzostwa. Jednym z nich jest zegarmistrz warszawski – Jan Sulej, drugim – sprowadzony z Florencji Gerardo Priami.