Aktualizacja: 08.12.2024 08:19 Publikacja: 23.05.2024 21:00
Bohaterscy polscy lotnicy z 303. Dywizjonu Myśliwskiego stali się jednym z kluczowych elementów, które przesądziły o losach bitwy powietrznej o Wielką Brytanię
Foto: Główny Zarząd Polityczny WP
Początek funkcjonowania pańskiego najnowszego dzieła, jaką jest fundacja Polish Studies Foundation, przypada na czas wyjątkowy dla Polski, Europy i świata. Jest to moment, kiedy Polska aktywnie angażuje się w walkę o przetrwanie wschodniego sąsiada, pogrążonego w wojnie, tym samym kreując też swoją nową rolę i pozycję w Europie. Czy zatem ta zbieżność czasu jest nieprzypadkowa?
Zupełnie przypadkowa. Projekty i plany przedsięwzięcia były gotowe już trzy lata temu, a program miał oficjalnie ruszyć 31 marca 2020 r. Oczywiście nasze prace całkowicie wstrzymała wówczas pandemia. Dzisiaj do nich wracamy, już w zupełnie innej rzeczywistości geopolitycznej, ale cel i zamiar Polish Studies Foundation pozostaje taki sam, a może nawet przekaz oraz sens tej inicjatywy jeszcze bardziej został przez wojnę w Ukrainie wzmocniony. Naszym studentom będziemy przecież chcieli przybliżać nie tylko obraz współczesnej Polski, ale również jej przeszłość i uwarunkowania związane z historią. Anglosascy studenci jeszcze nie do końca rozumieją niuanse wynikające z niełatwych dziejów Europy Środkowo-Wschodniej. Nie tylko słabo orientują się w kwestiach polskich, ale i miewają problemy ze zrozumieniem genezy konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Nie zdają sobie też sprawy z tego, jak bardzo historia Ukrainy jest związana z historią Polski, oraz czym w zasadzie różnią się od siebie narody ukraiński i rosyjski. Mam nadzieję, że fundacja przyczyni się do rozpowszechniania tej jakże cennej i niezbędnej teraz wiedzy. Jeżeli tak się stanie, to zaryzykuję nawet kontrowersyjne stwierdzenie, że ta okropna wojna przyniesie chociaż jedną pozytywną zmianę.
Ministerstwo kultury stara się uzupełniać elektroniczną bazę miejsc, gdzie są pochowani polscy żołnierze, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
29 listopada 1830 r. ok. 18.00 od trzech godzin w Warszawie było już ciemno. Podporucznik Piotr Wysocki dostrzegł łunę płonącego na Solcu browaru. Był to sygnał do rozpoczęcia buntu przeciw znienawidzonemu wielkiemu księciu Konstantemu Pawłowiczowi Romanowowi. Oficer wszedł do Szkoły Podchorążych Piechoty w Łazienkach, przerwał wykład z taktyki i wygłosił krótkie przemówienie, które rozpoczął słowami: „Polacy! Wybiła godzina zemsty”.
W poniedziałek 29 listopada 1841 r. na placu Saskim w Warszawie władze rosyjskie odsłoniły pomnik ku czci siedmiu wysokich rangą oficerów polskich, zabitych przez powstańców podczas Nocy listopadowej w 1830 r. Na pomniku umieszczono napis „POLAKOM w dniu 17/29 Listopada 1830 roku poległym za wierność swojemu MONARSZE”. Pomnik od razu stał się jednym z wielu symboli rosyjskich rządów w Warszawie i natychmiast został znienawidzony przez mieszkańców stolicy. Nienawiść ta przelała się również na postaci, którym został poświęcony. Nawiązując do umieszczonych na monumencie ośmiu lwów i czterech dwugłowych carskich orłów, na warszawskich ulicach powtarzano, że „Ośmiu lwów, czterech ptaków, pilnuje siedmiu łajdaków”. Kim byli zabici oficerowie i czy rzeczywiście zasłużyli na to miano?
Choć o początki Lubiąża historycy spierają się do dziś, bo źródła historyczne z tamtego czasu są ubogie – niczym pierwsze średniowieczne klasztory benedyktynów – to jedno jest pewne: Juliusz Cezar nigdy tutaj nie przybył i grodu nad Odrą z pewnością nie założył. Ale około roku 1039 r. na te ziemie powrócił z wygnania książę Kazimierz, zwany później Odnowicielem.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Kraszewski (...) najczęściej kojarzy się jako autor ogromnej liczby powieści (232 tytuły), ale zajmował się również innymi dziedzinami literatury. Pisał opowiadania, utwory poetyckie, dramaty sceniczne oraz prace z dziedziny historii i sztuki. (...) Cały czas był dziennikarzem i tłumaczem, do tego uprawiał krytykę literacką. W dziejach Wilna zapisał się jako twórca i redaktor jednego z najbardziej ambitnych czasopism literackich jego czasów – „Athenaeum”.
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy, jaki - ich zdaniem - będzie pokój na Ukrainie wynegocjowany przez administrację Donalda Trumpa.
Syryjskie dowództwo wojskowe poinformowało w niedzielę, że 24-letnie rządy prezydenta Baszara Asada dobiegły końca – przekazał agencji Reutera syryjski oficer. Rebelianci, którzy opanowali stolicę, ogłosili, że Damaszek jest teraz „wolny od Asada” i planują wygłosić pierwsze oświadczenie w państwowej telewizji.
Syryjscy rebelianci zbliżają się do Damaszku z kilku stron, niektórzy wkroczyli już do stolicy, nie napotykając oporu. Przejęli budynki radia i telewizji. Nie jest jasne, gdzie jest dyktator. Upadek reżimu wydaje się nieunikniony i szybki.
Spada liczba chętnych do repatriacji z Kazachstanu. To efekt porażki polskiego państwa.
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta, Karol Nawrocki, poddał w wątpliwość wiarygodność kandydata KO, Rafała Trzaskowskiego, który w sobotę wystąpił na konwencji w Gliwicach. Zdaniem prezesa IPN, prezydent Warszawy mówił, że jest kimś, kim nie jest, a wygłaszane przez niego deklaracje sprawiały, że debata stawała się niepoważna.
Plan PiS był prosty: w dniu konwencji KO w Gliwicach pokazać, że Karol Nawrocki jest blisko ludzi, i to tych najbardziej poszkodowanych, a nie aktywu partyjnego. Strategia godna Jacek Kurskiego.
„W związku z gwałtowną eskalacją sytuacji, która w krótkim czasie objęła terytorium całej Syrii, apelujemy do wszystkich obywateli RP przebywających w tym kraju o jego natychmiastowe opuszczenie” – ostrzega polska ambasada w Syrii.
W piątek prezydent Francji był tak słaby, że musiał zapewniać w wystąpieniu telewizyjnym wątpiących rodaków, iż pozostanie na urzędzie do końca kadencji w 2027 roku. Dzień później wspiął się na szczyty światowej dyplomacji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas