Polska, biało-czerwona szachownica stała się oficjalnym znakiem polskiego lotnictwa wojskowego 1 grudnia 1918 roku, na podstawie rozkazu nr 38 Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
7 grudnia 1918 w Dzienniku Rozporządzeń Ministra Spraw Wojskowych nr 9 ukazało się z kolei Rozporządzenie Szefa Sztabu Generalnego w którego treści można było przeczytać, że: „Samoloty Wojsk Polskich będą w przyszłości zaopatrzone w miejscach dotychczas obowiązujących znakiem kwadratowym szerokości 60 cm, dzielącym się na cztery równe pola. Lewe górne i prawe dolne pole będzie barwy karmazynowej, lewe dolne i prawe górne pole barwy białej”.
Polska szachownica lotnicza przywędrowała ze Lwowa
Skąd jednak wziął się taki a nie inny znak polskiego lotnictwa? W zasadzie pojawił się przypadkiem. Otóż 15 listopada 1918 roku, z meldunkiem z oblężonego Lwowa do Warszawy przyleciał pilot Stefan Stanisław Stec. Ten pilot, jeszcze w czasach swojej służby w siłach austro-węgierskich, posługiwał się na swoim samolocie jako znakiem osobistym (taki znak miała większość pilotów myśliwskich pierwszej wojny światowej) biało-czerwoną szachownicą (bez dzisiejszej obwódki).
Po przylocie pilota do Warszawy znak ten miał spodobać się ówczesnemu dowódcy lotnictwa, ppłk. Hipolitowi Łossowskiemu. Oficer uznał, że znak pilota Steca spełnia wszystkie kryteria niezbędne do tego, aby stać się znakiem przynależności państwowej dla statków powietrznych.
Warto wiedzieć, że w tym czasie w polskich siłach powietrznych funkcjonowały aż trzy różne oznaczenia: znak warszawski – tarcza podzielona ukośnie na pole białe i czerwone; znak lwowski – prostokąt podzielony połowicznie barwami białą i czerwoną; oraz znak krakowski – biały kwadrat z wpisaną w niego literą „Z” w kolorze czerwonym. To bogactwo oznaczeń skończyło się wraz z wprowadzeniem biało-czerwonej szachownicy lotniczej.