Mirosław Krupa od dawna interesuje się tym wydarzeniem. Był on inicjatorem odsłonięcia na płycie rynku w Jarosławiu tablicy pamiątkowej w 85 rocznicę tamtych wydarzeń. – Mój dziadek, Józef Krupa z Koniaczowa został skazany za udział w tym strajku na dwa i pół roku więzienia. Siedział w nim do wybuchu wojny – mówi „Rz” Mirosław Krupa. – 15 sierpnia 1937 r. do Jarosławia dotarło 40 tysięcy chłopów z okolicznych wsi. Oni niejednokrotnie szli nocą na piechotę. To było święto. Mężczyźni ubrani w białych koszulach, marynarkach, kapeluszach. Dziewczyny odświętnie ubrane, w strojach ludowych, z warkoczami – podkreśla.
Czego domagali się chłopi w 1937 roku
Demonstranci domagali się nowej konstytucji, rozwiązania Sejmu i Senatu, demokratycznych wyborów, amnestii dla Wincentego Witosa i innych więźniów politycznych. Chłopi zdecydowali, że nie będą dostarczali do miast produktów rolnych. Strajk przebiegał burzliwie, dochodziło do zamieszek. Najostrzejszą formę przybrał w powiatach brzozowskim, przemyskim, tarnobrzeskim i jarosławskim. 21 sierpnia policja zaatakowała zgromadzenie chłopów w Muninie. Zginęło tam 7 osób, kilkadziesiąt zostało rannych, wiele aresztowano. 25 sierpnia w Majdanie Sieniawskim zginęło kolejnych 12 osób, a 3 zmarły w szpitalu. Jak wspominali świadkowie, na kopcu upamiętniającym bitwę grunwaldzką ustawiony został karabin maszynowy, policja otoczyła zgromadzonych chłopów i oddała w ich kierunku salwę. Wśród ofiar znalazło się kilkuletnie dziecko, które pojawiło się z babką.
Czytaj więcej
W dwudziestoleciu międzywojennym Niemcy i Sowieci dysponowali służbami wywiadowczymi o nieporównanie większym doświadczeniu niż II Rzeczpospolita, bo ich państwowość – pomijając sprawy ustrojowe – miała ciągłość. Polska tworzyła swoje kadry niemal od podstaw, a uczyły się one metodą prób i błędów, nierzadko bolesnych - mówi prof. Wojciech Skóra, historyk.
W sumie w wydarzeniach tych zginęły 44 osoby, a aresztowano 5 tysięcy osób. Na więzienie skazano ponad 600 chłopów. Mirosław Krupa od kilku lat stara się przywrócić pamięć na temat tego wydarzenia i zainteresować nimi Instytut Pamięci Narodowej, który powinien zajmować się wydarzeniami od 8 listopada 1917 do 31 lipca 1990 roku.
IPN nie będzie ścigał tych, którzy strzelali do chłopów
Mirosław Krupa złożył wniosek do pionu śledczego IPN o ściganie sprawców zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - zabójstwo 44 osób przez Policję Państwową w trakcie trwania tego strajku, uznanie za bezprawne łamanie praw człowieka przez Państwo Polskie w trakcie pacyfikacji wsi i uznanie za bezprawne i polityczne wyroki sądów wydane na protestujących chłopów. Chciał też, aby IPN odnalazł i wskazał miejsca pochówków kilku ofiar zabitych w trakcie strajku.