- Dzisiaj próbuje się przeinaczać tą historię, mówię tutaj w głównej mierze o ekspertach rosyjskich i władzach Rosji, które próbują pisać historię od nowa. Nic nie zmieni historii. Nic nie zmieni prawdy historycznej. Nic nie zmieni, na szczęście, tych dokumentów, które cały czas są, zdjęć ściskających i uśmiechających się do siebie niemieckich hitlerowskich i rosyjskich sowieckich żołnierzy. Czerwona gwiazda pod ramię ze swastyką chciała zapanować nad Europą i nad narodami - mówił następnie prezydent.
Prezydent mówił następnie, że Polska w 1939 roku nie odparła agresji z dwóch przyczyn. - To państwo było w istocie cały czas jeszcze państwem biednym. Ale przede wszystkim ówczesna modernizacja polskiej armii była zdecydowanie spóźniona biorąc pod uwagę to, co od lat można było obserwować w hitlerowskich Niemczech. Niezwykle dynamiczną militaryzację kraju - wyjaśniał.
Andrzej Duda przekonywał, że polskiej armii nie zmodernizowano na czas. - II RP zmarnowała w ten sposób swoją rozwojową szansę i straciła w II wojnie światowej miliony obywateli. Nic nie może tego odwrócić i nic nie może przywrócić życia tym, którzy polegli i zostali pomordowani - stwierdził.
- Dziś wiemy, że nie wolno nam się spóźnić. O jakże wymownie widzimy to od 24 lutego 2022 roku, czarnej daty dla naszych sąsiadów z Ukrainy. Czarnej daty rosyjskiej napaści, pełnoskalowej, na to niepodległe, suwerenne państwo. Kolejnej rosyjskiej próby zmienienia siłą granic w Europie. Czy myślicie, że ostatniej? Nie bądźmy naiwni i na szczęście nie jesteśmy. To właśnie dlatego musimy poświęcić tak wiele innych naszych potrzeb i wzmocnić naszą armię, nasze bezpieczeństwo. By Polak był mądry przed szkodą, zanim jakiś szaleniec wpadnie na pomysł, że trzeba zagarnąć naszą ziemię znowu. Że można nas napaść, bo jesteśmy słabi, bo nie damy rady. Musimy być mocni, jak zawsze powtarzam po to, żeby nie walczyć. Po to, żeby polski żołnierz nie musiał oddawać salwy broniąc ojczyzny. By nikt się nie odważył podnieść ręki na polską ziemię i na Polaków - przekonywał Duda.
- Musimy budować nasze bezpieczeństwo: nie na słowach, lecz na czynach - dodał.