W tym roku mija 81 lat od powstania niemieckiego obozu na Przemysłowej w Łodzi, do którego trafiło około 3 tys. polskich dzieci. Dlaczego tak mało o nim wiemy?
    No nie. Od trzech lat, od wydania „Małego Oświęcimia” we wrześniu 2020 r. i od otwarcia w czerwcu 2021 r. Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu, wiadomo coraz więcej. Nie mam jednak wątpliwości, że gdyby na okupowanej polskiej ziemi w niemieckim obozie koncentracyjnym w Łodzi cierpiały i umierały nie polskie, lecz żydowskie dzieci, świat krzyczałby o tym od dekad. W Polsce mówiliśmy o tym cichym głosem.