„W szczerej chęci ratunku ojczyzny, w okropnych (...) okolicznościach, projekt pod tytułem Ustawa Rządu w ręku Jaśnie Wielmożnego marszałka sejmowego i konfederacji koronnej złożony do jak najdzielniejszego popierania przyjmujemy, zaręczając to nasze przedsięwzięcie hasłem miłości ojczyzny i słowem honoru, co dla większej wiary podpisami naszemi stwierdzamy” – tak brzmiała „Assekuracya”, odpowiednik wstępu do konstytucji, przygotowywanej po kryjomu w 1791 r. w Polsce.
Głównym inicjatorem działań, które doprowadziły do powstania konstytucji, był 77-letni biskup Adam Krasiński
Konstytucja, pierwsza w Europie i druga na świecie (po starszej o 14 lat amerykańskiej), wprowadzała fundamentalne zmiany: znosiła liberum veto, wprowadzała monarchię dziedziczną, znacząco ograniczała demokrację szlachecką, odbierając prawa głosu szlachcie nieposiadającej ziemi (tzw. gołocie), likwidowała konfederacje (co miało zapobiec wojnom wewnętrznym), zrównywała w prawach mieszczan i szlachtę oraz gwarantowała państwową opiekę nad chłopami, likwidując w ten sposób nadużycia pańszczyzny.
Pomysł przyjęcia takiego aktu prawnego wywołał natychmiastowy sprzeciw zwolenników utrzymania dotychczasowego ustroju oraz Imperium Rosyjskiego zainteresowanego utrzymaniem chaosu w upadającej Rzeczypospolitej. Dowództwo carskiej armii planowało nawet użyć siły, aby powstrzymać przegłosowanie konstytucji, dlatego kluczowe obrady na Zamku Królewskim w Warszawie odbyły się pod osłoną Gwardii Królewskiej dowodzonej przez bratanka króla – księcia Józefa Poniatowskiego. Do zamku przybyło 182 posłów i senatorów (spośród ogólnej liczby 500), w tym 72 przeciwników konstytucji. Wielki akt prawny uchwalono przez przypadek: poseł Michał Zabiełło z Inflant (jako najstarszy wiekiem miał prawo przemówić w pierwszej kolejności) w krótkich słowach wezwał deputatów do przyjęcia konstytucji, a króla do jej zaprzysiężenia. Stanisław August podniósł rękę na znak, że chce przemówić, a zwolennicy konstytucji, w tym sam Zabiełło, wybuchli radością, interpretując to jako poparcie. Monarcha stracił więc ochotę na przemówienie, za to zwrócił się do zgromadzonych, aby razem z nim poszli do pobliskiego kościoła na nabożeństwo dziękczynne za ten doniosły w dziejach Polski akt. Stanisława Augusta ta droga zaprowadziła jednak na drugą stronę barykady. Półtora roku później przystąpił do konfederacji targowickiej, która wezwała Rosję do interwencji zbrojnej w obronie praw polskiej szlachty. W rzeczywistości Konstytucja 3 maja istotnie mogła rozpocząć naprawę Rzeczypospolitej, po I rozbiorze staczającej się w polityczną przepaść.
Wielka zmiana
Głównym inicjatorem działań, które doprowadziły do powstania konstytucji, był 77-letni biskup Adam Krasiński. Od 1752 r. był sekretarzem wielkim koronnym oraz, równolegle, biskupem kamienieckim. Krasiński (jeden z głównych przeciwników Familii Czartoryskich) dał się poznać jako patriota, aktywnie angażujący się w dzieło odnowienia Polski. W czasie bezkrólewia popierał najpierw Stanisława Leszczyńskiego, a potem Wettynów zabiegających o tron w Warszawie. Jako jeden z pierwszych uznał sejm konwokacyjny z 1764 r. za nielegalny. Sejm ten zwołano po to, aby przygotować elekcję Stanisława Augusta Poniatowskiego. Do ostatniej chwili sprzeciwiał się kandydaturze Poniatowskiego, ale po elekcji uznał jego wybór. Kwestionował jednak reformy prowadzone przez „króla Stasia”, w tym osłabianie wojska, przyzwolenie na obecność rosyjskich żołnierzy w Warszawie, a także coraz bardziej aktywne wiązanie się z Rosją.