Rok 1968: Minispódniczka, Marcuse i rewolucja

Zwołany 50 lat temu w Berlinie Zachodnim kongres wietnamski importował studencką rewoltę z USA do Europy. Zaprawiona cytatami z Marksa i Mao, głosiła odejście od zatęchłej tradycji, autorytaryzmu rodziców i amerykańskiego imperializmu. Ale jej główne hasło: „Make love, not war" okazało się złudzeniem.

Aktualizacja: 18.02.2018 13:54 Publikacja: 17.02.2018 23:01

Falę kontestacji, która przetoczyła się przez świat pod koniec lat 60., zapoczątkowały studenckie pr

Falę kontestacji, która przetoczyła się przez świat pod koniec lat 60., zapoczątkowały studenckie protesty w Berkeley

Foto: Getty Images

Minispódniczka i kozaki jako bojowy uniform dla kobiet? Ależ tak. Stylizacja, w której celebrytki zapełniają czerwone dywany, bo jako „girlies look" ucieleśnia atawistyczny pęd do młodości, przed 50 laty stanowiła uzbrojenie kobiet. W protestach przeciwko wojnie w Wietnamie, niższym płacom i drobnomieszczańskiemu stylowi życia.

Minispódniczkę wymyśliła brytyjska projektantka Mary Quant, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Choć nożyczki projektantki stateczną spódnicę skróciły zaledwie o szerokość dłoni nad kolanem, to od tej pory spódniczka stawała się coraz krótsza. I prowokowała. Skoro starsza generacja marszczyła brwi, młoda szturmowała butiki. Kiedy w 1963 r. magazyn „Vogue" zamieścił zdjęcia minispódniczek Quant, „Sunday Times" ogłosił „Year of the legs". Modowy wynalazek przyniósł kobietom swobodę ruchów. Rano mogły biec na przystanek, by zdążyć do autobusu wiozącego je do pracy. Wieczorem z eleganckimi dodatkami, torebką, paskiem i szpilkami pojawiały się w pubach i na potańcówkach, budząc dzikie pożądanie mężczyzn. Od hydraulika po profesora uczelni. Dlatego w 1967 r. francuski Senat zabronił kobietom pojawiać się w minispódniczkach na posiedzeniach. Kiedy Claudia Cardinale w maju 1967 r. na audiencji u papieża Pawła VI zjawiła się w minisutannie, sprawą zajął się Watykan. „Minispódniczka deprecjonuje kobiecość" – brzmiał przekaz do wiernych całego świata. W niewielkim mieście Nareto w środkowych Włoszech dziewczętom w mini wręczano na ulicy jabłko, symbol biblijnego grzechu Ewy. Kiedy jednak André Courreges  wprowadził rewolucyjny look na paryskie wybiegi haute couture, minispódniczka przeszła na jasną stronę mocy. Stateczne domy mody absolutnym hitem sprzedażowym zapełniały wieszaki i kasy sklepowe. Nawet brytyjski dom królewski zezwolił, by na dworze damska garderoba kończyła się 7 cm nad kolanem. Królowa Elżbieta uhonorowała Mary Quant Orderem Imperium Brytyjskiego za wydatny wkład w zwiększenie brytyjskiego bilansu handlowego. Na uroczystość projektantka przybyła w modowym wynalazku. W Grecji natomiast lewicowy rząd po protestach studentek cofnął pierwotny zakaz noszenia rewolucyjnej mody. Największy jej przeciwnik, minister Pattakos, dał się namówić do udziału w pierwszym „międzynarodowym turnieju minispódniczki". W NRD, bastionie marksistowskiego Graala, jego strażnicy, którzy najpierw potępili mini jako symbol zgniłego kapitalizmu, szybko dali za wygraną. Na co minister spraw wewnętrznych Libanu oświadczył: „Skoro minispódniczka nadaje się do socjalistycznego raju, to i nam nie zaszkodzi". Jej triumfalny pochód przez damskie garderoby wsparł przemysł nylonowy, który rajstopami zastąpił niewygodne i wiecznie odpinające się pończochy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety