Sprawa Gorgonowej. Czy była winna?

Film Janusza Majewskiego z 1977 r. ukazywał słynną morderczynię niemal jako postać z lodu, której wizerunek powoli pęka w trakcie toczącego się procesu. Jakie w rzeczywistości były dowody winy odrzuconej kobiety?

Aktualizacja: 23.06.2019 13:32 Publikacja: 23.06.2019 00:01

Rita Gorgonowa ze swoim obrońcą, adwokatem Mieczysławem Ettingerem

Rita Gorgonowa ze swoim obrońcą, adwokatem Mieczysławem Ettingerem

Foto: NAC

Rita Gorgonowa, która naprawdę nazywała się Emilia Margerita Gorgon, z domu Ilić, była guwernantką i główną postacią jednego z najbardziej niesławnych kryminałów II Rzeczypospolitej. Przez cały czas trwania procesu, w latach 1932–1934, kobieta – morderczyni 17-letniej Elżbiety Zaremby – dostarczała opinii publicznej wielu emocji. Kraj żył jej sprawą. Obca, o nieunormowanej sytuacji małżeńskiej, żyjąca pod jednym dachem i w jednym łożu z pracodawcą, została uznana za winną, zanim jeszcze sąd wydał wyrok.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!