Fundatorem zakupu kolekcji uzbrojenia, umundurowania i wyposażenia używanego przez polskich żołnierzy w czasie wojny jest PKO Bank Polski. Prezes tej instytucji nie odpowiedział jednak na pytanie ile pieniędzy zostało przeznaczone na zakup pamiątek historycznych. Na pytanie dziennikarza odpowiedział tylko, że „wartość kolekcji jest bezcenna".
Wśród eksponatów pokazywanych na wystawie „Bronili Niepodległej" w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie znalazła się m.in. łuska od armaty kalibru 150 mm z niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein, który ostrzelał 1 września 1939 r. polską Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte. Można też zobaczyć wojskowy rower produkowany przez radomską Fabrykę Broni „Łucznik".
Odwiedzający wystawę mogą też zobaczyć kurtkę garnizonową wzór 1936 podporucznika rezerwy piechoty Ryszarda H. Machila, oficera 73. Pułku Piechoty z Katowic, który został zamordowany w 1940 roku w Katyniu. Można też zobaczyć znaleziony w Puszczy Kozienickiej granatnik wz. 1936.
Unikatem jest – jedyna w zbiorach MWP – wsypa na żołnierską poduszkę, używaną koszarach. Wśród nowych nabytków muzealnych jest też siodło wyprodukowane w 1939 r., telefon polowy AP-36 wyprodukowany w Państwowych Zakładach Tele i Radiotechnicznych, skrzynia z wyposażenia wojsk łączności wz. 37-Ł, wykonana przez kielecką Hutę „Ludwików", trąbka sygnałówka żołnierza z batalionu „Podświle" Korpusu Obrony Pogranicza.
W zbiorach Muzeum Wojska Polskiego znajduje się teraz ponad 250 tys. eksponatów, wśród nich jest m.in. mundur Józefa Piłsudskiego – eksponowany zresztą na tej samej wystawie, czy kurtka skórzana generała Stanisława Maczka.