Zdaniem Związku Ukraińców w Polsce od 2014 roku zdewastowanych zostało kilkanaście miejsc pamięci lub grobów, w których spoczywają Ukraińcy. Wśród nich są partyzanci UPA.
Wskazują, że do aktów wandalizmu doszło w Fredropolu, Werchracie, Pikulicach, Mołodyczu, Radrużu, Wierzbicy, Monasterzu i Białymstoku koło Lisek. Przeciwko takim działaniom zaprotestowali intelektualiści w liście skierowanym do ministra Piotra Glińskiego.
Przedstawiciele Związku dodają, że filmy z bezczeszczenia cmentarzy i obelisków mogą być wykonywane przez członków skrajnych organizacji nacjonalistycznych, a następnie umieszczane są na prorosyjskich stronach internetowych. Mirosław Kupicz, sekretarz ZG Związku Ukraińców w Polsce, dodaje, że organizacja o tych dewastacjach informowała policję, ABW, MSWiA i prokuraturę.
Ukraińcy zwracają uwagę, że sytuacji zniszczonych grobów ukraińskich nie zmieniło „odwieszenie przez władze Ukrainy zakazu prowadzenia na Ukrainie prac poszukiwawczych polskich ofiar II wojny światowej, a także pojawienie się kwestii odnowienia grobu w Monasterzu w rozmowach pomiędzy prezydentami Polski Andrzejem Dudą i Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim". Pod koniec stycznia prezydenci Polski i Ukrainy rozmawiali o tym w Oświęcimiu.
Anna Bocian, rzeczniczka resortu kultury, informuje nas, że ministerstwo „potępia akty wandalizmu, które dotykają miejsc pamięci – grobów i cmentarzy wojennych, jak również wszelkie inne akty wandalizmu". „Dotyczy to także wydarzeń, które miały miejsce w Monasterzu". W sprawie tego miejsca pochówku trwają rozmowy.