Reklama

Azerbejdżan: Co zmieniło się po wydarzeniach z 20 stycznia 1990 roku? - polemika

Z niepokojem przeczytałem artykuł Elnura Kalbizady „Azerbejdżan: Co zmieniło się po wydarzeniach z 20 stycznia 1990 roku?” opublikowany 21 stycznia bieżącego roku. Autor w haniebny i celowy sposób pominął prawdziwą przyczynę wydarzeń, które miały miejsce 31 lat temu, co spowodowało wypaczenie faktów historycznych. Absolutnie niedopuszczalne jest zaśmiecanie historii zmyślonymi wydarzeniami i manipulowanie opinią publiczną.

Aktualizacja: 02.02.2021 13:19 Publikacja: 02.02.2021 13:15

Azerbejdżan: Co zmieniło się po wydarzeniach z 20 stycznia 1990 roku? - polemika

Foto: Post of Azerbaijan, Public domain, via Wikimedia Commons

Oto, co się wydarzyło:

Bezpośrednio po wydarzeniach w Sumgait, wiosną 1988 r. w Baku zaczęły się prześladowania Ormian, które trwały nieprzerwanie przez rok 1989. Ormian bezprawnie zwalniano z pracy oraz siłą eksmitowano z ich mieszkań i domów. Bito ich, poniżano publicznie, a nawet mordowano. Do stycznia 1990 r. z 250 tysięcy Ormian zamieszkałych w Baku pozostało jedynie 35-40 tysięcy. Większość z nich to były osoby starsze, samotne, chore lub znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, które nie chciały, albo nie były w stanie, opuścić swoich domów. Ich krewni, którzy nie chcieli ich pozostawić, również zostali w mieście.

W trakcie wiecu Ludowego Frontu Azerbejdżanu (LFA), który odbył się dnia 11 stycznia, wezwano do wyrzucenia Ormian z Baku oraz do przeprowadzenia kampanii wojskowej w Karabachu.

Do 13 stycznia masakry Ormian w Baku stały się powszechne i dobrze zorganizowane. Wieczorem tego dnia tłum złożony z 50 tysięcy osób skandujących „chwała bohaterom z Sumgait” (sprawcom pogromów i mordów Ormian w lutym 1988 r.) oraz „niech żyje Baku bez Ormian” zgromadził się na wiecu na Placu Lenina. Następnie, grupy prowadzone przez aktywistów LFA (w rzeczywistości morderców i zbirów) rozpoczęły metodyczne „oczyszczanie” miasta z Ormian, dom za domem. Jest wiele dowodów potwornych zbrodni i morderstw popełnianych ze skrajnym okrucieństwem.

Tych, którzy zdołali uciec przed śmiercią, poddano przymusowej deportacji. Tysiące Ormian przewieziono promem przez Morze Kaspijskie do portu w Krasnowodzku, w Turkmeńskiej SSR, a następnie samolotami wysłano do Armenii i Rosji.
Według świadectw Ormiańskich uchodźców z Baku, prześladowcy mieli wspólny plan działania. Na początku grupa 10-20 osób włamywała się do mieszkania i zaczynała bić znajdujące się w nim osoby. Następnie pojawiał się przedstawiciel LFA ze wzorem umowy rzekomej sprzedaży lub zamiany mieszkania, nakazując jego opuszczenie oraz udanie się do portu.

Reklama
Reklama

Pozwalano zabrać rzeczy osobiste, ale konfiskowano pieniądze i biżuterię. Aktywiści Ludowego Frontu prowadzili w porcie posterunki, gdzie przeszukiwano uchodźców, często bijąc ponownie przed deportacją.

Pogromy Ormian w Baku były bardziej dotkliwe od masakr Ormian w Sumgait pod względem liczby ofiar, czasu trwania prześladowań oraz ich skali. Dokładna liczba zamordowanych osób nadal nie jest znana. W zależności od źródła, mówi się o śmierci 150 do 300 Ormian. Pogromy trwały przez cały tydzień przy kompletnej bezczynności władz Azerbejdżanu, służb porządkowych oraz dużego garnizonu Armii Radzieckiej w Baku.
Jednostki Armii Radzieckiej wkroczyły do stolicy Azerbejdżańskiej SSR dopiero w nocy 20 stycznia 1990 roku, gdzie napotkały ostry opór ze strony bojówek LFA. Liczba ofiar wśród żołnierzy również świadczy o poważnym oporze zbrojnym wobec oddziałów wkraczających do miasta. Według różnych źródeł straty wynosiły między 25 a 36 żołnierzy.

Jest oczywiste, że pogromy Ormian w Baku nie były spontaniczne, lecz raczej dobrze przygotowane i skoordynowane, oraz że zaczęły się długo przed 13 stycznia 1990 roku.
W reakcji na tragiczne wydarzenia w Baku oraz ataki na Getaszen i inne ormiańskie wioski w regionie Szahumian, 18 stycznia 1990 Parlament Europejski przyjął rezolucję „w sprawie sytuacji w Armenii”, która wzywała władze ZSRR do „zagwarantowania realnej ochrony Ormianom mieszkającym w Azerbejdżanie poprzez wysłanie sił interwencyjnych”.
Dnia 27 lipca 1990 roku opublikowano w New York Times list otwarty zaadresowany do społeczności międzynarodowej. Został podpisany przez 133 wybitnych naukowców i orędowników praw człowieka z Europy, Kanady oraz USA, którzy wyrazili oburzenie wobec zabójstw i pogromów Ormian w Baku. Można było w nim w szczególności przeczytać, że „zbrodnie popełniane przeciwko mniejszości ormiańskiej stały się stałą praktyką w Azerbejdżańskiej SSR, jeśli nie wręcz oficjalną polityką tego państwa.”.

Oto, co się wydarzyło:

Bezpośrednio po wydarzeniach w Sumgait, wiosną 1988 r. w Baku zaczęły się prześladowania Ormian, które trwały nieprzerwanie przez rok 1989. Ormian bezprawnie zwalniano z pracy oraz siłą eksmitowano z ich mieszkań i domów. Bito ich, poniżano publicznie, a nawet mordowano. Do stycznia 1990 r. z 250 tysięcy Ormian zamieszkałych w Baku pozostało jedynie 35-40 tysięcy. Większość z nich to były osoby starsze, samotne, chore lub znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, które nie chciały, albo nie były w stanie, opuścić swoich domów. Ich krewni, którzy nie chcieli ich pozostawić, również zostali w mieście.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Historia
Jak się zaczął i skończył Skype
Historia
Paweł Łepkowski: Okupacyjne fantazje Hitlera
Historia
Języki na wymarciu. Co pomoże im przetrwać - dzieci czy AI?
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama