Oto, co się wydarzyło:
Bezpośrednio po wydarzeniach w Sumgait, wiosną 1988 r. w Baku zaczęły się prześladowania Ormian, które trwały nieprzerwanie przez rok 1989. Ormian bezprawnie zwalniano z pracy oraz siłą eksmitowano z ich mieszkań i domów. Bito ich, poniżano publicznie, a nawet mordowano. Do stycznia 1990 r. z 250 tysięcy Ormian zamieszkałych w Baku pozostało jedynie 35-40 tysięcy. Większość z nich to były osoby starsze, samotne, chore lub znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, które nie chciały, albo nie były w stanie, opuścić swoich domów. Ich krewni, którzy nie chcieli ich pozostawić, również zostali w mieście.
W trakcie wiecu Ludowego Frontu Azerbejdżanu (LFA), który odbył się dnia 11 stycznia, wezwano do wyrzucenia Ormian z Baku oraz do przeprowadzenia kampanii wojskowej w Karabachu.
Do 13 stycznia masakry Ormian w Baku stały się powszechne i dobrze zorganizowane. Wieczorem tego dnia tłum złożony z 50 tysięcy osób skandujących „chwała bohaterom z Sumgait” (sprawcom pogromów i mordów Ormian w lutym 1988 r.) oraz „niech żyje Baku bez Ormian” zgromadził się na wiecu na Placu Lenina. Następnie, grupy prowadzone przez aktywistów LFA (w rzeczywistości morderców i zbirów) rozpoczęły metodyczne „oczyszczanie” miasta z Ormian, dom za domem. Jest wiele dowodów potwornych zbrodni i morderstw popełnianych ze skrajnym okrucieństwem.
Tych, którzy zdołali uciec przed śmiercią, poddano przymusowej deportacji. Tysiące Ormian przewieziono promem przez Morze Kaspijskie do portu w Krasnowodzku, w Turkmeńskiej SSR, a następnie samolotami wysłano do Armenii i Rosji.
Według świadectw Ormiańskich uchodźców z Baku, prześladowcy mieli wspólny plan działania. Na początku grupa 10-20 osób włamywała się do mieszkania i zaczynała bić znajdujące się w nim osoby. Następnie pojawiał się przedstawiciel LFA ze wzorem umowy rzekomej sprzedaży lub zamiany mieszkania, nakazując jego opuszczenie oraz udanie się do portu.