Reklama
Rozwiń

Czołgi w planie Barbarossa

Do ataku na ZSRR Niemcy wystawili cztery grupy pancerne, liczące ok. 3 tys. czołgów. Zadaniem niemieckich jednostek pancernych w ramach planu Barbarossa było wykonanie klasycznego manewru kanneńskiego – zamknięcia w kotłach jak największej liczby jednostek Armii Czerwonej. Pierwsze walki wykazały słuszność niemieckiej doktryny użycia broni pancernej z tym zastrzeżeniem, że czołgi nie były w stanie pokonać dobrze ufortyfikowanych pozycji sowieckich bez wsparcia piechoty, artylerii i lotnictwa.

Publikacja: 23.11.2007 11:47

Czołgi w planie Barbarossa

Foto: EAST NEWS

Mimo oporu Armii Czerwonej niemieckie jednostki pancerne już 8 września znalazły się pod Leningradem, 14 września korpusy 2. Grupy Pancernej i 1. Grupy Pancernej zamknęły w kotle 600 tys. żołnierzy sowieckich na wschód od Kijowa, 25 listopada po obejściu Tuły czołowe jednostki 2. Grupy Pancernej gen. Guderiana znalazły się na przedpolach Moskwy.

W odróżnieniu od przeciwnika Niemcy potrafili w pełni wykorzystać zalety broni pancernej. Korpusy pancerne, stosując zasadę koncentracji sił na wybranym kierunku, rozbijały bez większych trudności całe armie. Jednak fatalne rosyjskie drogi i wczesna, mroźna zima znacznie osłabiły możliwości bojowe czołgów Hitlera – stany dywizji pancernych spadły nawet o 50 procent. Na podstawie doświadczeń z pierwszej fazy kampanii niemieckie dowództwo stwierdziło, że nawet największy i najlepiej uzbrojony czołg PzKpfw IV nie mógł się przeciwstawić sowieckim T-34 i KW. Spowodowało to przyspieszenie prac nad nowymi typami czołgów.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety