– W Teatrze Narodowym w Warszawie odbyła się premiera „Dziadów” Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka. Wkrótce władze podjęły decyzję o ich zdjęciu z afisza, gdyż widownia żywiołowo reagowała na antyrosyjskie fragmenty dzieła.
30 stycznia
– Po ostatnim przedstawieniu „Dziadów” kilkuset młodych ludzi – pod hasłami „Wolna sztuka!”, „Wolny teatr” zebrało się pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Miesiąc później (29 lutego) przeciwko decyzji reżimu zaprotestowali w swej rezolucji warszawscy pisarze. Podczas burzliwej dyskusji publicysta Stefan Kisielewski nazwał rządy Gomułki „dyktaturą ciemniaków” (wkrótce został pobity przez „nieznanych sprawców”). Petycję protestującą przeciwko zdjęciu „Dziadów” i złożoną w Sejmie PRL podpisało 3145 osób.
6 lutego
– Na trzy lata więzienia skazano Janusza Szpotańskiego, pisarza, autora m.in. satyrycznej opery „Cisi i gęgacze, czyli bal u prezydenta”. „Szpot” został w niewybredny sposób zaatakowany przez Gomułkę: „Skazany na trzy lata więzienia za reakcyjny paszkwil, ziejący sadystycznym jadem nienawiści do naszej partii i do organów władzy państwowej. Utwór ten zawiera jednocześnie pornograficzne obrzydliwości, na jakie może się zdobyć tylko człowiek tkwiący w zgniliźnie rynsztoku, człowiek o moralności alfonsa”.
8 marca
– Na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec w obronie relegowanych z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera (wywodzących się ze środowiska tzw. komandosów – lewicowej młodzieży kontestującej reżim Gomułki) zaangażowanych w protesty w obronie „Dziadów”. Studentów brutalnie rozpędziła milicja i uzbrojone w pałki oddziały „aktywu robotniczego”. W następnych dniach we wszystkich większych ośrodkach akademickich, a także m.in. w Legnicy, Radomiu, Tarnowie, Bielsku-Białej, doszło do manifestacji solidaryzujących się ze studentami. W obronie bitej młodzieży wystąpili intelektualiści i episkopat Polski, a posłowie Znaku złożyli interpelację w Sejmie. Reakcją władz była zmasowana kampania propagandowa sugerująca, iż inspiratorami zajść byli studenci pochodzenia żydowskiego, dzieci wpływowych działaczy partyjnych. Pokazem siły ekipy Władysława Gomułki było jego pięciogodzinne przemówienie wygłoszone 19 marca do warszawskiego aktywu partyjnego. Pięć dni wcześniej Edward Gierek groził w Katowicach: „dzisiaj MO naszego województwa zatrzymała samochód wiozący na Śląsk grupę warszawskich studentów, który jechali zamącić spokojną śląską wodę. (...) Chcę z tego miejsca stwierdzić, że śląska woda nie była i nigdy nie będzie wodą na ich młyn. I jeśli poniektórzy będą nadal próbowali zawracać nurt naszego życia z obranej przez naród drogi, to śląska woda pogruchocze im kości...”. Przez całą Polskę przetoczyła się fala organizowanych wieców poparcia dla Gomułki, potępiano na nich „syjonistów” oraz „wichrzycieli”. PZPR rozpętała antysemicką nagonkę prowadzoną pod hasłami walki z „syjonizmem”. W jej wyniku PRL opuściło 13 tysięcy Żydów. Studenckie protesty i strajki zostały jednak stłumione. Ostatni wiec odbył się w Warszawie 28 marca. Przyjęto na nim „Deklarację Ruchu Studenckiego” będącą podsumowaniem postulatów koniecznych reform w państwie.
Jarosław Szarek historyk, Oddział IPN w Krakowie