Reklama
Rozwiń

Milicja ubezpiecza milicję

Praca nad „Człowiekiem z żelaza” przebiegała niesłychanie sprawnie, choć byliśmy zdeterminowani różnymi kłopotami, od cenzorskich poczynając. Mimo osobistej interwencji Andrzeja Wajdy u Jaruzelskiego nie udało się np. wypożyczyć czołgów - opowiada aktor Marian Opania.

Aktualizacja: 28.01.2008 16:41 Publikacja: 28.01.2008 12:41

Milicja ubezpiecza milicję

Foto: Rzeczpospolita

Trzeba je było wkopiować do filmu z autentycznych dokumentów z 1970 r. Za to plan zdjęciowy ataku milicji na robotników ubezpieczała… normalna milicja.

Dni były gorące, ale czułem się szczęśliwy. Pierwszy raz w historii cały naród – robotnicy, chłopi i inteligenci – zjednoczył się, żeby chwycić za połę wolności, która potem nam się, niestety, wymsknęła. Wtedy jednak człowiek był radosny i pełen nadziei, że jest u siebie i wymyka się spod sowieckiego buta.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego