We współczesnych zegarach źródłem energii jest bateria. Serce zegara – każdego, także kwarcowego – stanowi regulator nadający jednolitą prędkość kołom zębatym. W najstarszych czasomierzach energia pochodziła z ciężaru podwieszonego na sznurze do drewnianego bębna. Bęben ten poruszał cały zestaw kół. Rolę hamulca zatrzymującego spadanie obciążnika pełnił regulator. Składały się nań koło wychwytowe o zębach przypominających koronę i kolebnik. Ten ostatni to podwieszony na strunie metalowy wałek z doczepioną poprzeczką, na której zawieszano dwa ciężarki. Na wałku mocowano dwie palety, które, zahaczając o zęby wychwytu, spowalniały jego obrót, hamując w ten sposób opadanie ciężaru. Ruch mechanizmu można przyspieszać lub opóźniać, zawieszając ciężarki na poprzecznej belce bliżej lub dalej od siebie. W późniejszym czasie, wraz z pojawieniem się w XVII wieku zegarów wahadłowych, zmieniła się konstrukcja regulatora, ale podstawowa zasada: hamowanie ruchu koła wychwytowego, pozostała bez zmian.