Reklama
Rozwiń

Bez apetytu

Dalekomorska nawigacja, wielkie wyprawy żeglarsko-odkrywcze w potocznej wyobraźni jakoś słabo kojarzą się z Francuzami.

Aktualizacja: 15.05.2008 20:13 Publikacja: 14.05.2008 13:39

Pomnik Jeana-Francois La Perouse’a w rodzinnym Albi

Pomnik Jeana-Francois La Perouse’a w rodzinnym Albi

Foto: bridgeman art library

Bo też prawdą jest, że Kolumb, Magellan czy Vasco da Gama inne reprezentowali ludy; takoż Francis Drake, Martin Frobisher i ten Walter Raleigh, który przywlókł do Europy miłą zabawę w cmoktanie tytoniowego zielska.

Nadto pamiętamy dobrze, że Francuzi dostali na morzu parę razy dobrze po rufie, w czym celował sir Horatio Nelson, nie bez racji zwany Napoleonem mórz. Pogląd to wszakże przesadzony, bo Francuzi potrafili dokonywać na morzu rzeczy wielkich, choćby onże Jean Bart, jeden z najznakomitszych korsarzy w dziejach powszechnych. Albo niejaki Kerguelen: odkrył ziemie nad wyraz jałowe, za to opisał je w sposób przywodzący na myśl bujność i piękno Edenu, choć rosła tam jeno trawa...

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego