Kiedy w judaizmie pojawiły się nurty reformowane i laicyzujące, chasydyzm z ruchu o charakterze wolnościowym zmienił się w ostoję tradycji i ortodoksji. Obecnie chasydzi są jedną z najbardziej konserwatywnych grup w obrębie judaizmu.
W wyniku zmian politycznych po I wojnie światowej chasydyzm uległ dezintegracji i rozproszeniu. Wielu chasydów emigrowało do USA i stworzyło tam nowe ośrodki religijne. Na terenie Rosji Sowieckiej, a potem ZSRR centra chasydzkie Chabadu, dwory w Czarnobylu i Bracławiu przestały istnieć. Chasydyzm rozwijał się jednak nadal na obszarze II Rzeczypospolitej, a także na terenach węgierskich i w Rumunii – dynastia Satmar w Szatmárnémeti (obecnie Satu Mare w Rumunii) i w Klausenberg (obecnie Cluj-Napoca). Istnienie chasydyzmu w Europie Środkowo-Wschodniej ostatecznie przekreśliły II wojna światowa i Holokaust.
Zagładę chasydyzm przetrwał w nowych miejscach osiedlenia – Stanach Zjednoczonych i w Izraelu – dzięki tym, którzy przed II wojną światową zdołali opuścić Europę.
Chasydzi przynieśli do nowych miejsc osiedlenia język i obyczaje. Posługują się językiem jidysz, którym mówili na terenach Europy Środkowo-Wschodniej przed II wojną światową, i do dziś stanowią największą grupę mówiącą w tym języku. Dla nich jidysz jest językiem żywym. Posługują się nim w życiu codziennym, dzieci uczą się go w szkołach, wychodzą gazety. Hebrajski to dla nich język święty, którego nie należy kalać używaniem do rozmów o sprawach codziennych.
W jerozolimskiej dzielnicy Mea Szearim, a także w brooklińskim Borough Park do dziś istnieją dynastie zapoczątkowane w XIX w. w miasteczkach dawnej Rzeczypospolitej, jak Góra Kalwaria, Bobowa, Wiśnica czy Lelów. Mimo iż chasydzi żyją obecnie z dala od miejsc powstania swoich dynastii, starają się utrzymać zwyczaj pielgrzymowania co roku do miejsc związanych z kultem ich cadyków. I tak na przykład w styczniu odwiedzają grób cadyka Dawida Biedermanna w Lelowie, na przełomie lutego i marca kilka tysięcy chasydów zjeżdża do Leżajska, by modlić się przy grobie cadyka Elimelecha, czasem można spotkać chasydów pielgrzymujących do grobów licznych cadyków na warszawskim cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej.