Reklama
Rozwiń

Nasz mit jesieni średniowiecza

O tej bitwie trudno myśleć jedynie w kategoriach zdroworozsądkowych. Emocje biorą górę nad trzeźwą rachubą. Władysław III jawi się nam zwykle jako odważny do szaleństwa rycerz, a nie porywczy aż do głupoty młodzik

Publikacja: 06.06.2008 11:30

Nasz mit jesieni średniowiecza

Foto: Archiwum „Mówią wieki”

Okresem, do którego lubią wracać romantycy, jest średniowiecze. Legendy o rycerzach, ich męstwie, pogardzie śmierci, gotowości do poświęceń w imię wiary, miłości i honoru budzą jeszcze po wiekach podziw i chęć identyfikacji. Zauważmy, że etos rycerski w pełni rozwija się nie w tajemniczych, mrocznych czasach, ale w XV stuleciu, o czym pięknie pisał Johann Huizinga w „Jesieni średniowiecza”. Syn Władysława Jagiełły starał się dostosować do etosu swego wieku. I poszło mu aż nazbyt dobrze...

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego