Reklama

Między Różą Luksemburg i Józefem Piłsudskim

Pięć lat wcześniej, w 1892 r., na przedmieściach Paryża została założona – pod przewodnictwem Bolesława Limanowskiego – Polska Partia Socjalistyczna (PPS).

Publikacja: 28.07.2008 13:28

Między Różą Luksemburg i Józefem Piłsudskim

Foto: Zbiory ŻIH

Red

Wśród jej założycieli byli m.in. Stanisław Mendelson i Feliks Perl. W uchwale programowej znalazła się idea ścisłego zespolenia walki społecznej z walką polityczną o odzyskanie niepodległości. Partią zbliżoną programowo do PPS była legalnie działająca w Galicji od 1892 r. Polska Partia Socjaldemokratyczna (PPSD), w której działali m.in. Herman Diamand, Herman Liberman i Bolesław Drobner.

Kilka miesięcy po utworzeniu PPS Związek Robotników Polskich reprezentujący lewicową odmianę socjalizmu połączył się z odłamem Proletariatu, tworząc nową partię pod nazwą Socjaldemokracja Królestwa Polskiego (SDKP), która z kolei połączyła się ze Związkiem Robotników Litewskich, tworząc Socjaldemokrację Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL) – autonomiczną organizację w ramach Socjaldemokratycznej Partii Rosji. Skład społeczny partii był typowy dla ówczesnych partii socjalistycznych – kierownictwo wywodziło się z warstwy inteligenckiej, masy członkowskie stanowili robotnicy. W jej kierownictwie znaleźli się m.in. Róża Luksemburg, Leon Jogiches (ps. Jan Tyszka), Adolf Warski.

Zasadnicza różnica między SDKPiL a PPS polegała na stosunku do sprawy niepodległości Polski. Program PPS zakładał priorytet odbudowy niepodległego państwa polskiego, a następnie wprowadzenie ustroju socjalistycznego, o systemie parlamentarnym. Powstanie niepodległego demokratycznego państwa na ziemiach odebranych zaborcom i możliwość stanowienia Polaków o swoim losie PPS uznała za warunek konieczny realizacji reform socjalistycznych.

SDKPiL natomiast zakładała walkę o wprowadzenie ustroju socjalistycznego na drodze rewolucji we wszystkich krajach europejskich, w tym w Polsce. Program tego ugrupowania przewidywał, że gdy zostanie zniszczony kapitalizm, to automatycznie zniesiony zostanie ucisk narodowy, zatem walka o niepodległość Polski jest niepotrzebna, a nawet szkodliwa, gdyż uwikła Polskę w wojny imperialistyczne z sąsiadami. Główną propagatorką tego poglądu była Róża Luksemburg, która irracjonalność polskich dążeń niepodległościowych uzasadniała racjami ekonomicznymi. Razem z Julianem Marchlewskim walczyła z tzw. socjalpatriotyzmem PPS i uważała, że poszczególne części Polski stopniowo ulegają „organicznemu wcieleniu” do mocarstw zaborczych i zrastają się z nimi gospodarczo, społecznie i politycznie. Według niej produkcja Królestwa Polskiego na rynek wschodni nieodwracalnie połączyła je z Rosją.

Po porażce rewolucji 1905 r. poglądy tzw. młodych działaczy PPS zbliżyły się do stanowiska SDKPiL. U schyłku roku na IX Zjeździe partii w Wiedniu i Krakowie doszło do rozłamu. Obóz niepodległościowy z Józefem Piłsudskim na czele (był w nim m.in. Feliks Perl), oparty na strukturach Organizacji Bojowej PPS (OB PPS), utworzył PPS-Frakcję Rewolucyjną, od 1909 r. używającą znów nazwy PPS. Z szeregów OB PPS wywodzili się m.in. bojowcy: Sonia Mendelsohn, Kasztan Mendelsohn i Baruch Szulman, którzy dokonali zamachu na oficera carskiej policji Konstantinowa. Szulman, którego wymienia się w jednym szeregu z tak słynnymi bojowcami PPS straconymi na stokach Cytadeli w Warszawie, jak Stefan Okrzeja, Henryk Baron (ps. Smukły) i Józef Mirecki (ps. Montwiłł), został zastrzelony podczas ucieczki. Obóz antyniepodległościowy uformował się w PPS-Lewicę, w której działali m.in. Maksymilian Horowitz i Feliks Kon, ale także ziemianka z domu Maria Koszutska. Po wybuchu I wojny światowej PPS–L prezentowała stanowisko antywojenne, PPS – popierała działania Piłsudskiego na rzecz odzyskania niepodległości.

Reklama
Reklama

W sześć tygodni po odzyskaniu niepodległości (16 – 18 grudnia 1918 r.) w Warszawie odbył się zjazd SDKPiL i PPS-Lewicy, które utworzyły nową organizację – Komunistyczną Partię Robotniczą Polski (KPRP). Jej zjazd odrzucił uznanie ogłoszonej 11 listopada 1918 r. niepodległości Polski, co miało swoje korzenie w poglądach Róży Luksemburg. W kolejnych latach do KPRP przyłączyły się większe lub mniejsze grupki działaczy Bundu, lewicy Poalej-Syjonu (Saul Amsterdamski, Alfred Lampe). Po wezwaniu do bojkotu pierwszych wyborów do Sejmu Ustawodawczego na przełomie lat 1918 i 1919 w Mińsku i Wilnie tworzyli pod ochroną Armii Czerwonej tzw. Zachodnią Dywizję Strzelców jako zalążek Polskiej Armii Czerwonej. Efektem było zdelegalizowanie KPRP przez władze w połowie 1919 r., która działała następnie w wywrotowej konspiracji, tak jak i powstała w 1925 r. Komunistyczna Partia Polski (KPP).

Wśród jej założycieli byli m.in. Stanisław Mendelson i Feliks Perl. W uchwale programowej znalazła się idea ścisłego zespolenia walki społecznej z walką polityczną o odzyskanie niepodległości. Partią zbliżoną programowo do PPS była legalnie działająca w Galicji od 1892 r. Polska Partia Socjaldemokratyczna (PPSD), w której działali m.in. Herman Diamand, Herman Liberman i Bolesław Drobner.

Kilka miesięcy po utworzeniu PPS Związek Robotników Polskich reprezentujący lewicową odmianę socjalizmu połączył się z odłamem Proletariatu, tworząc nową partię pod nazwą Socjaldemokracja Królestwa Polskiego (SDKP), która z kolei połączyła się ze Związkiem Robotników Litewskich, tworząc Socjaldemokrację Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL) – autonomiczną organizację w ramach Socjaldemokratycznej Partii Rosji. Skład społeczny partii był typowy dla ówczesnych partii socjalistycznych – kierownictwo wywodziło się z warstwy inteligenckiej, masy członkowskie stanowili robotnicy. W jej kierownictwie znaleźli się m.in. Róża Luksemburg, Leon Jogiches (ps. Jan Tyszka), Adolf Warski.

Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama