Reklama
Rozwiń
Reklama

W Drugiej Rzeczypospolitej

Odzyskanie niepodległości wzmogło energię i inicjatywy producentów filmowych. Zaczął się rozwijać autentyczny przemysł filmowy, który znalazł się niemal w całości w żydowskich rękach.

Publikacja: 10.11.2008 02:34

Scena zbiorowa z filmu „W polskich lasach„ („In di pojlisze welder” – 1929) wg Józefa Opatoszu, w re

Scena zbiorowa z filmu „W polskich lasach„ („In di pojlisze welder” – 1929) wg Józefa Opatoszu, w reż. Jonasa Turkowa, zrealizowanego w wytwórni Adolfa Forberta

Foto: ŻIH

Red

W dwudziestoleciu działała wprawdzie duża liczba przedsiębiorstw, często zawiązywanych dla wyprodukowania konkretnego filmu, czasami dwu lub kilku, ale w dziejach polskiej kinematografii zapisały się większe wytwórnie, będące w rękach Żydów, o czym świadczą m.in. nazwiska znanych producentów, reżyserów i tytuły filmów, które trwale zapisały się w historii polskiej kinematografii.

Dziś mało kto wie, że znani reżyserzy, m.in. Henryk Szaro (Szapiro), Michał Waszyński (Waksman), Aleksander Ford (Lifszyc) Józef Lejtes – podobnie jak niektórzy aktorzy, jak Kazimierz Krukowski, Konrad Tom, Michał Znicz, Karol Borowski, Aleksander Węgierko i wielu innych, byli Żydami.

Wytwórnie będące w rękach żydowskich produkowały także liczne filmy żydowskie, w języku jidysz, początkowo nieme z napisami, niekiedy także polskimi. O filmach żydowskich piszemy w innym miejscu, tu poświęcimy uwagę twórczości w ramach polskiej kinematografii.

Tuż po wojnie wytwórnia Sfinks Aleksandra Hertza rozpoczęła produkcję aktualności i krótkometrażówek oraz filmów fabularnych. W filmie o tematyce patriotycznej „Bohaterstwo polskiego skauta” (1920) wystąpił Kazimierz Junosza-Stępowski i młodziutka, wykreowana przez Hertza aktorka, Jadwiga Smosarska. W 1923 r. Hertz rozpoczyna produkcję „złotej serii” filmów, w której czołowe role przewidziane są dla Smosarskiej.

Jest w tej serii „Niewolnica miłości”, w którym to filmie obok Smosarskiej występują m.in. Ordonówna, Brydzińska, Węgrzyn, Fertner, Jaracz, Zelwerowicz. Dużym osiągnięciem wytwórni Sfinks był film „Ziemia obiecana” według dzieła Reymonta w reżyserii Hertza i Zbigniewa Gniazdowskiego.

Reklama
Reklama

Wystąpił w tym filmie kwiat aktorstwa polskiego z Ludwikiem Solskim w roli Buchholca na czele. Premiera odbyła się w listopadzie 1927 r. w kinie Palace. Rok wcześniej wielkim sukcesem tej wytwórni, przede wszystkim finansowym, był film „Trędowata”.

W połowie lat dwudziestych daje się poznać debiutant, później wybitny reżyser Henryk Szaro (Szapiro, 1900 – 1942), który praktykę odbywał w Moskwie u takich mistrzów, jak Meyerhold, Arbatow, Pawłowa. Sukces odniósł już w swoich pierwszych filmach, jak „Zew morza” (1927), „Dzikuska” (1928), „Przedwiośnie” (1928).

Gdy wielki niemowa przemówił i pojawił się film dźwiękowy, jednym z pierwszych, który tę wielką nowinę techniczną zastosował, wprawdzie w niedoskonałej jeszcze wersji „płytowej”, był Szaro, w filmie „Na Sybir” ze Smosarską (1930)

Gdy wielki niemowa przemówił i pojawił się film dźwiękowy, jednym z pierwszych, który tę wielką nowinę techniczną zastosował, wprawdzie w niedoskonałej jeszcze wersji „płytowej”, był Szaro, w filmie „Na Sybir” ze Smosarską (1930). Do późniejszych jego filmów należą m.in. „Dzieje grzechu” (1933), „Pan Twardowski” (1936), „Ordynat Michorowski” (1937). Szaro zmarł w getcie warszawskim.

Do najwybitniejszych reżyserów tego okresu należał Józef Lejtes (1901 – 1983), producent, reżyser i scenarzysta. Był bardzo związany z Polską i jej kulturą. Jako ochotnik brał udział w Bitwie Warszawskiej 1920 r. Po klęsce wrześniowej, na Zachodzie, jako żołnierz Brygady Strzelców Karpackich, a następnie Drugiego Korpusu, działał w Czołówce Filmowej WP tych formacji. Po wojnie pozostał w Palestynie (także w Izraelu), gdzie również realizował filmy, m.in. „Wielka obietnica” (1947), „Wierne miasto” (1952).

Wytwórnia Kosmofilm wyprodukowała w latach 1912 – 1913 około dziesięciu filmów żydowskich, lansujących raczej tematykę melodramatyczną, o czym świadczą zresztą ich tytuły, jak „Zajn wajbs man” (Bigamistka), „Der Umbekanter” (Nieznajomy), „Dem chazns tochter” (Córka kantora), „Di sztifmuter” (Macocha) itp

Reklama
Reklama

O miejscu Lejtesa w kinematografii polskiej okresu międzywojennego świadczą tytuły filmów, jakie zrealizował: „Huragan” (1928), „Dzikie pola” (1931 – nagrodzony w Paryżu), „Pod Twoją obronę” (1933, „na życzenie sfer kościelnych” ze względu na pochodzenie reżysera, z czołówki usunięto jego nazwisko...), „Młody las” (1934, nagrodzony w Moskwie), „Dzień wielkiej przygody” (1935, nagroda w Wenecji), „Róża” (1936), „Barbara Radziwiłłówna” (1936), „Dziewczęta z Nowolipek” (1937), „Granica” (1938), „Sygnały” (1938).

Na tle ówczesnej, przeważnie rozrywkowej maniery filmowej, schlebiającej gustom najmniej wybrednej publiczności, ambitna twórczość Lejtesa, oparta m.in. na historii i literaturze, zajęła w dziejach kina polskiego znaczące miejsce.

W dwudziestoleciu działała wprawdzie duża liczba przedsiębiorstw, często zawiązywanych dla wyprodukowania konkretnego filmu, czasami dwu lub kilku, ale w dziejach polskiej kinematografii zapisały się większe wytwórnie, będące w rękach Żydów, o czym świadczą m.in. nazwiska znanych producentów, reżyserów i tytuły filmów, które trwale zapisały się w historii polskiej kinematografii.

Dziś mało kto wie, że znani reżyserzy, m.in. Henryk Szaro (Szapiro), Michał Waszyński (Waksman), Aleksander Ford (Lifszyc) Józef Lejtes – podobnie jak niektórzy aktorzy, jak Kazimierz Krukowski, Konrad Tom, Michał Znicz, Karol Borowski, Aleksander Węgierko i wielu innych, byli Żydami.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama