Łucznikiem po polskich drogach

Co wspólnego mają: motocykl, karabinek Mausera, frezarko- -gwinciarka, maszyna do pisania i rower? Wydawałoby się nic. A jednak – wszystkie przed II wojną światową były produkowane w radomskiej Fabryce Broni Łucznik.

Publikacja: 13.02.2009 01:53

Wojskowy rower Łucznik, 1938 r.

Wojskowy rower Łucznik, 1938 r.

Foto: NAC

Red

Rower z radomskiego Łucznika (jednej z ikon dwudziestolecia międzywojennego) będący we wrześniu 1939 roku na wyposażeniu polskiej armii stał się przedmiotem drwin ze strony Niemców. Nie chodziło przy tym o jakość sprzętu, ale to, że w ogóle polscy żołnierze chcieli walczyć na rowerach. Ale to mit równie fałszywy jak ten o bezmyślnym rzucaniu się z szablą na czołgi.

Przed II wojną radomskie rowery były jednymi z najbardziej poszukiwanych na świecie. I to jest fakt, nie mit. Do wybuchu wojny Łucznik wyprodukował ponad 90 tysięcy rowerów. Sprzedawano je nie tylko w Polsce, ale i w Chinach, Indiach, Palestynie, Brazylii i Syrii. Powodzenie gwarantowała wysoka jakość i różnoraki asortyment. Do 1929 roku wyprodukowano ich aż 17 rodzajów – m.in. dziecięce, damskie, sportowe, górskie, wyścigowe oraz wojskowe. Produkty Łucznika były często nagradzane w kraju i za granicą.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama