„Uratowałem pokój dla naszego pokolenia” – powiedział brytyjski premier Neville Chamberlain po powrocie z konferencji w Monachium, podczas której mocarstwa europejskie – i te dyktatorskie, i te demokratyczne – cynicznie wydały wyrok śmierci na Czechosłowację. Wkrótce stwierdzenie to przybrało wymiar szyderczego żartu, ale jakże trafnie streszczało politykę ustępstw państw zachodnich wobec Niemiec.
[srodtytul]System wersalski[/srodtytul]
Wielka wojna obaliła dotychczasowy porządek w Europie. Padły monarchie ujarzmiające m.in. Polaków, a uciśnione dotąd narody uzyskały niepodległe państwa. Wydawało się, że Francja zostanie hegemonem Starego Kontynentu. Okaleczona hekatombą ofiar nie miała jednak dość sił, a dotychczasowy sojusznik zza kanału La Manche nie zamierzał jej tego ułatwiać.
Zwycięskie państwa ententy podyktowały Niemcom pokój, którego warunki były bardzo surowe: utrata Alzacji i Lotaryngii, Wielkopolski i Pomorza Gdańskiego oraz kolonii. Obarczone winą za rozpętanie wojny zostały rozbrojone i zobowiązane do wypłaty odszkodowań. Aby zabezpieczyć świat przed podobnym konfliktem, powołano Ligę Narodów, która miała strzec ogólnoświatowego bezpieczeństwa.
System wersalski od początku niósł symptomy nowego kryzysu. Niemcy nie rozumieli swej przegranej i nie chcieli pogodzić się z narzuconym dyktatem. Niezadowolone były również republiki Austrii i Węgier pogrążone w chaosie po upadku monarchii Habsburgów. Także zwycięscy Włosi czuli się zawiedzeni w swych nadziejach. Nowopowstałe państwa pogrążone były w niesnaskach. Wreszcie poza Ligą Narodów stanęły z różnych powodów Stany Zjednoczone, Niemcy i bolszewicka Rosja.