Rynsztunek przeciwników

Jednym z najgroźniejszych rodzajów broni, jakimi w 1939 roku dysponował polski żołnierz, była przeciwpancerna armata wz. 36. Znajdowała się na uzbrojeniu zarówno piechoty, jak i kawalerii.

Publikacja: 03.04.2009 13:21

Ułani z 12. pułku z działkiem ppanc. wz. 36 Bofors kal. 37 mm, w stalowych helmach typu „Adrian” , u

Ułani z 12. pułku z działkiem ppanc. wz. 36 Bofors kal. 37 mm, w stalowych helmach typu „Adrian” , uzbrojeni w karabinki Mauser M 98 w wersji kawaleryjskiej

Foto: Rzeczpospolita, MS Marek Szyszko

[srodtytul]Kawalerzysta przeciwpancerny[/srodtytul]

W chwili wybuchu wojny mieliśmy ponad 1200 armat wz. 36 kal. 37 mm. W pułkach kawalerii grupowano je w plutonach przeciwpancernych; w pułkach tzw. I grupy (15 pułków) znajdowały się cztery armaty, w pułkach II grupy (22) jedynie dwie. Obsługę armaty tworzyło siedmiu żołnierzy: działonowy, celowniczy, ładowniczy, trzech amunicyjnych i woźnica; w kawalerii w skład obsługi wchodziło ponadto dwóch koniowodnych trzymających konie wierzchowe pozotałych kolegów.

Poza działonowym, który uzbrojony był w pistolet VIS wz. 35 (używano też innych wzorów), pozostali mieli karabinki. Armata holowana była przez trzykonny zaprzęg (w piechocie dwukonny), który doczepiany był do przodka; na przodku siedział woźnica kierujący zaprzęgiem. W przodku znajdowało się 16 skrzyń z pięcioma nabojami każda.

Strzał skuteczny z naszego pepanca do czołgów określano na 1000 m, a szybkostrzelność teoretyczna sięgała dziesięciu strzałów na minutę. Masa armaty w położeniu bojowym wynosiła 380 kg. Podczas ćwiczeń kładziono nacisk na sprawne i szybkie zmiany kierunków prowadzenia ognia, skryte zajmowanie stanowisk i wzajemne zastępowanie się w obsłudze w przypadku strat bojowych.

We wrześniu 1939 roku kawalerzyści wyruszyli do boju w mundurach polowych składających się z miękkiej rogatywki wz. 37 oraz sukiennej kurtki wz. 36 i spodni kawaleryjskich wzmocnionych skórzanymi naszyciami chroniącymi od otarć podczas jazdy konnej. Hełmy wz. 31 zdążono wprowadzić jedynie w piechocie oraz w 1. Pułku Szwoleżerów i 1. Pułku Strzelców Konnych. Pozostali kawalerzyści mieli hełmy francuskie wz. 15. Ich wyposażenie wewnętrzne nieco w Polsce zmodyfikowano; hełmy pozbawione były orłów. Innym charakterystycznym elementem wyposażenia były maski przeciwgazowe wzoru francuskiego przenoszone w stalowych puszkach (maska RSC), chociaż w niektórych jednostkach były także maski polskie WSR wz. 32 noszone w brezentowej torbie.

Na pasie głównym kawalerzyści mieli parę trzykomorowych ładownic wz. 22 z 90 nabojami łącznie, saperkę w skórzanym pokrowcu i bagnet; pas główny podtrzymywały szelki, które z tyłu mocowano bezpośrednio do pasa, natomiast z przodu do ładownic. Do karabinków Mauser wz. 98, bo w takie najczęściej uzbrojeni byli żołnierze formacji konnych, stosowano bagnety wz. 22, 24 i 27 (nie posiadały pierścienia jelca).

Chociaż w 1939 roku Niemcy dysponowali sprzętem pancernym o różnej jakości, zresztą w większości wcale nienowoczesnym, Panzerwaffe odegrała w kampanii rolę kluczową.

[srodtytul]Pancerny z trupią czaszką[/srodtytul]

W niemieckich oddziałach pancernych oficerowie i żołnierze nosili od 1934 roku specjalny ubiór polowy wykonany z czarnego sukna, na który składała się dwurzędowa, sięgająca bioder bluza i obszerne spodnie ze ściągaczami. Na głowę zakładano obszerny beret (Schutmütze) z ochronną wkładką wykonaną z grubego filcu i ceraty. Do munduru noszono szarą koszulę z czarnym krawatem. Zarówno kolor, jak i trupie czaszki na patkach kołnierzy nawiązywały do tradycji 7. Pułku Czarnych Huzarów armii Fryderyka Wielkiego oraz pruskich i brunszwickich huzarów z czasów wojen napoleońskich. Podobnie jak w piechocie pas główny żołnierzy i podoficerów wykonany był ze skóry czarnej, oficerski z brązowej. Barwą broni w wojskach pancernych był różowy; taki kolor miały wypustki przy naramiennikach, przy kołnierzu oraz obszycie patki z trupią główką na kołnierzu.

Uzbrojeniem osobistym członków załóg wozów bojowych były pistolety P08 Parabellum (potem także P38 Walther) oraz pistolety maszynowe MP38 (potem MP40). Najliczniejszym czołgiem niemieckiej Panzerwaffe był lekki PzKfw I wchodzący w skład wszystkich dywizji pancernych (siedmiu) i dywizji lekkich (czterech). Czołgi te grupowano w tzw. kompaniach lekkich. Załoga składała się z dwóch osób: mechanika-kierowcy i dowódcy. Prowadzenie pojazdu odbywało się za pomocą dwóch dźwigni, po jednej na każdą gąsienicę; wewnątrz był prędkościomierz i obrotomierz.W czołgach wersji B kierowca był także radiotelegrafistą, obsługiwał radiostację odbiorczo-nadawczą FuG 5 o mocy 10 W i zasięgu 4 km w czasie postoju oraz 2 km w czasie ruchu. Ze względu na osobę operatora radiostację wykorzystywano w zasadzie tylko podczas postojów. Ponadto do sygnalizacji używano chorągiewek oraz rakietnic.

Dowódca natomiast był jednocześnie strzelcem obsługującym dwa karabiny maszynowe Dreyse MG 13 kal. 7,92 mm (zapas 2250 nabojów) umieszczone w jarzmie wieży (jej obrót sterowany był ręcznie); pomiędzy lufami znajdował się optyczny celownik Zeiss TZF2 o dwukrotnym powiększeniu. Kampania 1939 roku dowiodła, iż „jedynka” nie spełnia wymogów nowoczesnej wojny; słabe opancerzenie powodowało, iż padała łupem nie tylko naszych pepanców wz. 36 i karabinów przeciwpancernych wz. 35 UR, ale także „75” Schneidera czy granatów ręcznych.

[i]Michał Mackiewicz - pracownik naukowy Muzeum Wojska Polskiego[/i]

[srodtytul]Kawalerzysta przeciwpancerny[/srodtytul]

W chwili wybuchu wojny mieliśmy ponad 1200 armat wz. 36 kal. 37 mm. W pułkach kawalerii grupowano je w plutonach przeciwpancernych; w pułkach tzw. I grupy (15 pułków) znajdowały się cztery armaty, w pułkach II grupy (22) jedynie dwie. Obsługę armaty tworzyło siedmiu żołnierzy: działonowy, celowniczy, ładowniczy, trzech amunicyjnych i woźnica; w kawalerii w skład obsługi wchodziło ponadto dwóch koniowodnych trzymających konie wierzchowe pozotałych kolegów.

Pozostało 90% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy