Reklama
Rozwiń

Jak walczą i giną ułani

Zbliża się wieczór pierwszego dnia wojny. Od świtu Pomorska Brygada Kawalerii odpiera w Borach Tucholskich kolejne natarcia niemieckich oddziałów pancernych i zmotoryzowanych, których celem jest przebicie się przez „korytarz pomorski” do Prus Wschodnich.

Publikacja: 03.04.2009 13:09

Odznaka 18. Pułku Ułanów Pomorskich

Odznaka 18. Pułku Ułanów Pomorskich

Foto: Archiwum „Mówią wieki”

Dwa szwadrony 18. Pułku Ułanów Pomorskich pod osłoną lasu przesuwają się na zachód, ku szosie łączącej Chojnice z Czerskiem. Tę jedyną drogę odwrotu broniącej Chojnic piechoty może w każdej chwili przeciąć nieprzyjaciel.

Dowódca pułku Kazimierz Mastalerz dostał od dowódcy brygady gen. Stanisława Grzmota-Skotnickiego odręczny list z wezwaniem: „pomnij naszej przeszłości legionowej (...) za wszelką cenę powstrzymaj ruch Niemców, czym prędzej przechodząc do akcji zaczepnej”. I rozkaz: „pułk przed zmierzchem wykona całością natarcie na Niemców”. Porucznik Grzegorz Cydzik, który go przywiózł, próbuje złagodzić jego wymowę, stara się wybadać zamiary pułkownika. Ale ten przywołuje przejętego oficera do porządku: „za młody pan, poruczniku, żeby mnie uczyć, jak się wykonuje niewykonalne rozkazy”.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego