Immunitet zablokuje lustrację

Prokuratorowi IPN trudniej będzie zarzucić kłamstwo lustracyjne sędziemu, prokuratorowi, a może i parlamentarzystom. Najpierw trzeba im uchylić immunitet

Aktualizacja: 13.08.2010 18:14 Publikacja: 13.08.2010 18:09

Tak twierdzi Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Prokurator generalny zgadza się z tym stanowiskiem.

- Lustrowanych było już wielu sędziów czy prokuratorów i nie żądano dotąd uchylania ich immunitetu - mówi prokurator Jacek Wygoda, szef Biura Lustracyjnego IPN. Tak było m.in. w przypadku niedawno zakończonego procesu lustracyjnego sędziego Trybunału Konstytucyjnego Mirosława Wyrzykowskiego, którego w maju Sąd Apelacyjny w Warszawie oczyścił z zarzutu kłamstwa lustracyjnego (Wyrzykowski nie podał w oświadczeniu lustracyjnym, że w latach 1977-79 wykładał w Wyższej Szkole Oficerskiej MSW w Legionowie).

O uchylaniu immunitetu nie było też mowy w przypadku byłego sędziego Trybunału, Stanisława Paweli uznanego w lutym br. w I instancji za kłamcę lustracyjnego (miał zataić, że był wykładowcą Akademii Spraw Wewnętrznych).

Teraz wszystko się zmieni. A to z powodu podjętej 13 lipca uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie uznali, iż immunitet, który chroni sędziego, obowiązuje także w postępowaniu lustracyjnym. Jest ono, ich zdaniem, postępowaniem o charakterze karnym. Zatem najpierw trzeba ów immunitet uchylić, a dopiero potem wolno oskarżać daną osobę o kłamstwo lustracyjne.

Tak się składa, że jedną z pierwszych osób, która z owej uchwały może skorzystać jest sędzia Trybunału Marian Grzybowski, którego krakowski IPN oskarżył właśnie o kłamstwo lustracyjne, a konkretnie o zatajenie związków z wywiadem wojskowym PRL, dla którego zdobył w Norwegii pewne dokumenty.

- Wniosek trafił już do krakowskiego sądu. Uchwała Zgromadzenia Trybunału nie jest dla niezawisłego sądu wiążąca - podkreśla Piotr Stawowy, naczelnik krakowskiego Biura Lustracyjnego. Obawia się jednak, że mimo to sądy zaczną teraz to stanowisko brać pod uwagę.

Szef Biura Lustracyjnego wystąpił do prokuratora generalnego z pytaniem o jego stanowisko w tej sprawie. A Andrzej Seremet napisał, że choć z formalnego punktu widzenia uchwała nie ma mocy wiążącej, a raczej stanowi wyrażenie poglądu większości sędziów Trybunału, to jej waga powoduje, że "celowe będzie występowanie z wnioskami o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności przewidzianej w przepisach ustawy lustracyjnej, w przypadku osób objętych immunitetem".

- Postępowanie lustracyjne nie jest postępowaniem karnym, bo lustrowanemu nie grozi odpowiedzialność karna za kłamstwo. Nie można przepisów o immunitecie traktować rozszerzająco, bo one chronią interes publiczny, a nie interes oskarżonego - mówi naczelnik Stawowy. W przypadku Mariana Grzybowskiego o uchyleniu immunitetu decydowałoby właśnie Zgromadzenie Ogólne sędziów Trybunału. Wszystko zależeć będzie od decyzji sądów, ale wiele z nich może uchwałę Zgromadzenia Trybunału wziąć pod uwagę.

Historia
Metro w krajach azjatyckich Część I: Japonia i Chiny
Historia
Przemysł amerykański wygrał wojnę
Historia
D-Day. Jak Hitler zareagował na wieść, że rozpoczęło się lądowanie w Normandii
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa