Reklama
Rozwiń

Bronisław Wildstein: W stoczni i w areszcie

Rok 1980 nie zaczynał się w Polsce dobrze. Ani dla kraju, ani dla raczkującej w nim opozycji.

Publikacja: 27.08.2010 15:40

Bronisław Wildstein

Bronisław Wildstein

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Uniesienia poprzedniego roku, czasu pierwszej pielgrzymki Jan Pawła II, kiedy to przez pierwszy tydzień czerwca nie tylko mogliśmy się policzyć, ale i poczuć wolni; te uniesienia rozwiały się, wydawało się, bez śladu. Pogrążyliśmy się w ponurej rzeczywistości PRL. Zima z 1979 na 1980 była znów ostra i kolejny raz odsłoniła komunistyczną zapaść. Nie funkcjonował transport, nawalała elektryczność, ogrzewanie przysparzało coraz większych problemów. Kolejki po wszystko wydłużały się i stymulowały szczególny rodzaj samoorganizacji, która dzięki systemowi dyżurów pozwalała przetrwać – czasami wielodobowy – czas oczekiwania na niektóre dobra. Funkcjonowała tylko policja polityczna i radosna propaganda sukcesu.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego