„Ja Lech Wałęsa oświadczam, że Stanisław Rybiński jako funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa w latach 82 – 90 w sposób tajny i zakonspirowany udzielał mi informacji o podejmowanych działaniach tej służby wobec członków organizacji podziemnych, a w szczególności związku »Solidarność«” – takie zaświadczenie 7 grudnia 2009 r. napisał noblista byłemu funkcjonariuszowi SB.
Z pisma dowiadujemy się, że Wałęsa wydał je na prośbę samego zainteresowanego z „uwagi na ustawę ograniczającą prawo do emerytury Stanisława Rybińskiego”.
[srodtytul]Lex Hodysz[/srodtytul]
Obniżenie świadczeń emerytalnych dla byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb przewiduje tzw. ustawa dezubekizacyjna. Na jej mocy wszyscy esbecy mają obcięte świadczenia do poziomu przysługującego innym emerytom i rencistom. Wcześniej pobierali znacznie wyższe od przeciętnych świadczenia, tzw. resortowe.
Ustawodawca przewidział jednak wyjątek nazwany lex Hodysz od nazwiska funkcjonariusza SB, który pomagał opozycji.