Reklama
Rozwiń
Reklama

Rękopis Słowackiego odnaleziony w Rosji

MSZ zapowiada, że będzie się starać o odzyskanie odnalezionego w Moskwie rękopisu wieszcza

Publikacja: 26.09.2011 03:14

Rękopis „Dziennika podróży na Wschód” to 74 kartki zapisków z podróży, szkiców i idei przyszłych utw

Rękopis „Dziennika podróży na Wschód” to 74 kartki zapisków z podróży, szkiców i idei przyszłych utworów, rachunki poety i jego rysunki. Na zdjęciu wejście do grobowca Agamemnona, który Słowacki zwiedził we wrześniu 1836 r.

Foto: Rzeczpospolita

Skarb polskiej kultury – zaginiony rękopis „Dziennika podróży na Wschód" Juliusza Słowackiego – odnalazł w Rosyjskiej Bibliotece Państwowej (dawniej Lenina) dr Henryk Głębocki, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Literaturoznawcy byli przekonani, że oryginał zapisków wieszcza spłonął podczas II wojny światowej, prawdopodobnie w 1944 r. Tymczasem XIX-wieczny notatnik Słowackiego, który przechowywano w Bibliotece Krasińskich w Warszawie, przetrwał prawdopodobnie dlatego, że tuż przed wybuchem wojny został wypożyczony do Krzemieńca.

4 września 1939 r., w 130. rocznicę urodzin poety, w jego rodzinnym mieście miała zostać otwarta poświęcona mu wystawa. 17 września na te tereny wkroczyła Armia Czerwona.

– Dopiero w 2001 r. rękopis został włączony do katalogu rosyjskiej biblioteki. Nie wiadomo, gdzie był wcześniej. Mnie udało się go przeczytać i zrobić kopię pod koniec 2009 r. Długo nie mogłem uwierzyć, że to oryginał, dlatego wiele miesięcy konsultowałem się ze znawcami literatury romantycznej, zanim ujawniłem odkrycie – opowiada dr Henryk Głębocki. I nie kryje, że był szalenie wzruszony, gdy dotknął kart dziennika z podróży poety.

Nikt nie utrudniał historykowi dostępu do rękopisu. Bez problemów zamówił też kopię całego dzieła.

Reklama
Reklama

– To epokowe wydarzenie. Odnalazł się skarb naszej kultury – nie ma wątpliwości prof. Andrzej Waśko z Uniwersytetu Jagiellońskiego, filolog, znawca epoki romantyzmu. Był jedną z osób, którym historyk pokazał kopię dziennika Słowackiego.

74 kartki z notatkami z podróży

O swoim odkryciu dr Głębocki napisał w najnowszym numerze dwumiesięcznika „Arcana". Przypomina w nim roczną wyprawę, którą wieszcz rozpoczął latem 1836 r., a skończył w roku 1837. Odwiedził w tym czasie m.in. Egipt, Syrię, Liban i Ziemię Świętą, gdzie przeżył religijne nawrócenie. Zapisem tych doświadczeń jest odnaleziony notatnik.

Rękopis „Dziennika podróży na Wschód" to 74 kartki zapisków z podróży, szkiców i idei przyszłych utworów, w tym „Anhellego", drobiazgowe rachunki poety i wiele pięknych rysunków. Bo Słowacki miał także talent plastyczny.

Jakie są szanse na odzyskanie rękopisu z Rosji? – Nie umiem ocenić, ale resorty kultury i spraw zagranicznych od nowa powinny postawić na porządku dziennym sprawę zwrotu Polsce takich skarbów, które są w rękach rosyjskich – uważa prof. Waśko.

– Gdyby stosunki polsko-rosyjskie były tak dobre, jak deklarują rządzący, taką sprawę można by załatwić bardzo szybko – przypuszcza dr Głębocki.

Resort spraw zagranicznych przeoczył publikację w „Arcanach". Monika Kuhnke z zespołu ds. restytucji dóbr kultury w MSZ o odkryciu dowiedziała się od „Rz". Natychmiast jednak orzekła, iż trzeba formalnie wystąpić do Rosji o zwrot dzieła. – Już w najbliższych dniach postaramy się przygotować notę dyplomatyczną w tej sprawie – zapowiada. Ale zastrzega: – Takie zabiegi mogą trwać latami.

Reklama
Reklama

Trzeba szukać w archiwach

Ile polskich dzieł udało się w ostatnich latach odzyskać z Rosji? – Z czasów, gdy pracowałam w resorcie kultury, pamiętam tylko obraz „Apollo i dwie muzy" Pompeo Batoniego, pochodzący z Wilanowa – twierdzi Kuhnke. Został odnaleziony w Pawłowsku pod Petersburgiem. Wrócił do Polski w 1997 r.

– W Rosji, jak pisał Michaił Bułhakow, rękopisy nie płoną. Jestem przekonany, że w tamtejszych bibliotekach i archiwach odnajdzie się jeszcze niejeden zaginiony dokument czy dzieło. Trzeba jednak przede wszystkim ich szukać. Tam jest co czytać – zaznacza dr Głębocki. – Brak nam natomiast instytucji czy specjalnego programu, dzięki którym zwłaszcza młodzi polscy naukowcy mogliby sfinansować wyjazdy do archiwów na Wschód, nie tylko do Rosji. Wsparcie można uzyskać właściwie jedynie z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

Odkrycie historyka już wykorzystała prof. Maria Kalinowska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, znawczyni literatury romantyzmu, która przygotowała nowe opracowanie poematu „Podróż do Ziemi Świętej z Neapolu" Juliusza Słowackiego na podstawie rękopisu notatnika. Ma się ono ukazać jeszcze w tym roku.

Skarb polskiej kultury – zaginiony rękopis „Dziennika podróży na Wschód" Juliusza Słowackiego – odnalazł w Rosyjskiej Bibliotece Państwowej (dawniej Lenina) dr Henryk Głębocki, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Literaturoznawcy byli przekonani, że oryginał zapisków wieszcza spłonął podczas II wojny światowej, prawdopodobnie w 1944 r. Tymczasem XIX-wieczny notatnik Słowackiego, który przechowywano w Bibliotece Krasińskich w Warszawie, przetrwał prawdopodobnie dlatego, że tuż przed wybuchem wojny został wypożyczony do Krzemieńca.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama