Niemcy w Polsce mogli sobie pozwolić na więcej

Rozmowa z Marcinem Urynowiczem, historykiem IPN

Publikacja: 15.10.2011 01:02

Niemcy w Polsce mogli sobie pozwolić na więcej

Foto: Fotorzepa

Rz: Równo 70 lat temu, 15 października 1941 roku, w Generalnym Gubernatorstwie Niemcy wprowadzili karę śmierci za ukrywanie Żydów. Dlaczego wybrali akurat ten termin?

Marcin Urynowicz:

Polityka niemiecka wobec Żydów zaostrzyła się po ataku na ZSRR. Przed rozpoczęciem wojny z Sowietami Niemcy chcieli mieć spokój na tyłach, więc jeszcze latem 1941 r. złagodzili represje wobec ludności żydowskiej. Jesienią wojna na froncie wschodnim już trwała i Niemcy zaostrzyli kurs. Przypuszcza się, że inicjatorem zarządzenia był komisarz getta warszawskiego i gorliwy nazista Hans Auerswald. Według innej wersji nakaz wprowadzenia zarządzenia na terenach okupowanej Polski przyszedł z Berlina.

We Francji czy w Danii kary śmierci za ukrywanie Żydów nie było. Dlaczego Niemcy wprowadzili ją w Polsce?

Niemcy uważali Europę Wschodnią za dzikie tereny, a ich mieszkańców za podludzi. Zdawali sobie sprawę z tego, że to, co się dzieje w Polsce czy Rosji, nie interesuje światowej opinii publicznej tak bardzo jak wydarzenia w Europie Zachodniej. Uważali, że tutaj mogą pozwolić sobie na więcej.

Mimo to byli Polacy, którzy pomagali Żydom. Ale historycy spierają się o ich liczbę. Czy można ich rzetelnie policzyć?

Można próbować. Najbardziej wiarygodne – ale wciąż szacunkowe – wyliczenia przeprowadziło dwoje historyków. Teresa Prekerowa podaje liczbę 140 – 360 tys. Polaków pomagających Żydom, a Gunnar Paulsson w książce „Utajone miasto" – 200 – 300 tys.

Paulsson stawia dwa pytania o liczbę uratowanych Żydów.

Dlaczego tak wielu? Dlaczego tak niewielu? Które z nich jest bardziej zasadne?

Obydwa. Trzeba pamiętać, że do pewnego momentu bardzo niewielu Żydów chciało się ukrywać poza wydzielonymi dzielnicami, a ci, którzy próbowali, nie mogli tak po prostu wyjść na ulicę i prosić o wsparcie. Żeby im pomóc, trzeba było znać ich albo ich znajomych lub mieć kontakty z konspiracją.

W tej sytuacji znaczna część społeczeństwa była bezradna. Jeśli ukrywany nie miał pieniędzy, to trzeba było mieć odpowiednie środki, żeby go przez długi czas utrzymywać.

Przede wszystkim natomiast trzeba było pokonać strach o siebie i o swoją rodzinę. Dlatego ludziom, którzy podejmowali się ratowania Żydów, należy się wielki szacunek.

—rozmawiał Adam Tycner

Rz: Równo 70 lat temu, 15 października 1941 roku, w Generalnym Gubernatorstwie Niemcy wprowadzili karę śmierci za ukrywanie Żydów. Dlaczego wybrali akurat ten termin?

Marcin Urynowicz:

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Historia
80. rocznica marszu śmierci z KL Stutthof. 170 km w mrozie sięgającym poniżej 20 stopni
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Historia
Krzysztof Kowalski: Zabytkowy łut szczęścia
Historia
Samotny rejs przez Atlantyk
Historia
Narodziny Bizancjum
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Historia
Muzeum rzezi wołyńskiej bez udziału państwa
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej