Koniec ekshumacji na Powązkach?

Październikowe poszukiwania ciał ofiar komunistycznej bezpieki mogą się nie odbyć, bo nie ma na to pieniędzy

Aktualizacja: 09.09.2012 21:48 Publikacja: 09.09.2012 20:48

Na przełomie lipca i sierpnia wykopano na Powązkach szczątki 111 osób

Na przełomie lipca i sierpnia wykopano na Powązkach szczątki 111 osób

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Pod znakiem zapytania stanęła kontynuacja najważniejszego projektu badawczego, którego celem jest zidentyfikowanie ofiar stalinowskiego terroru w Polsce, uściślenie szacunków dotyczących jego skali oraz odnalezienie i upamiętnienie ofiar.

Czekają na badania

Najnowszy etap projektu, który prowadzą wspólnie Instytut Pamięci Narodowej oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa rozpoczął się w lipcu. Na Wojskowych Powązkach w Warszawie, na tzw. łączce - w której od 1948 roku w tajemnicy przed rodzinami grzebano ciała ofiar komunistycznego terroru, m.in. więźniów mokotowskiego aresztu czy żołnierzy Armii Krajowej skazanych w sfingowanych procesach - przeprowadzono pierwsze ekshumacje. Przez blisko miesiąc wykopano tam w sumie 111 ciał ofiar.

IPN nie wyklucza, że wśród nich mogą być szczątki m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego, generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila" - szefa Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki" - dowódcy 5. Brygady Wileńskiej, oraz podpułkownika Łukasza Cieplińskiego - przywódcy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość".

400

- co najmniej tyle ofiar komunistycznego terroru może spoczywać na Powązkach

Jednak by ustalić, czy rzeczywiście udało się odnaleźć miejsce pochówku legendarnych dowódców, których ciała komunistyczna bezpieka grzebała w tajemnicy, potrzebne są badania DNA. Te już miały być zaawansowane, ale nawet ich nie rozpoczęto. - Nie ma na to pieniędzy - tłumaczy Andrzej Kunert, sekretarz Rady Pamięci Walk i Męczeństwa. Pociesza się, że czas nie do końca jest stracony. - Bo teraz pobieramy od rodzin materiał genetyczny do badań porównawczych - dodaje.  Kiedy te badania mogą się rozpocząć, nie wiadomo.

Mało tego, wiele wskazuje na to, że w październiku nie zacznie się też kolejny etap ekshumacji na Powązkach. Spodziewano się tam odnaleźć następnych blisko 300 ciał.

-  Już powinien zostać ogłoszony przetarg na prowadzenie prac, ale wciąż do tego nie doszło - przyznaje Kunert. Powodem opóźniających się badań DNA jest brak pieniędzy. Nie ma ich ani Rada (która płaciła za pierwsze letnie ekshumacje), ani IPN (który też miał pokryć część kosztów). -  Jesteśmy zdeterminowani, aby znaleźć środki na ten cel - zapewnia „Rz" Andrzej Arseniuk, rzecznik Instytutu.

Sytuację pogarsza to, że ekshumacje planowane na październik mają być znacznie droższe, niż te robione latem, bo badacze będą pracować na znacznie większym terenie. - W grę wchodzą setki tysięcy złotych - przyznaje Kunert.

Jak nas poinformował, w ostatni piątek do Rady Pamięci odezwało się Ministerstwo Sprawiedliwości. - Chce mocniej zaangażować się w przedsięwzięcie - mówi Kunert. Ale czy resort da pieniądze, też nie wiadomo. W tym tygodniu mają się dopiero rozpocząć rozmowy na ten temat.

Gdzie pochować bohaterów

W ubiegłym tygodniu przedstawiciele IPN, Rady Pamięci, resortu sprawiedliwości oraz stołecznego ratusza rozmawiali z kolei wstępnie na temat pochówku ekshumowanych szczątków. - W pierwszej kolejności to rodziny będą decydować, gdzie chcą, aby spoczęli ich bliscy - mówi sekretarz Rady.

Pozostałe szczątki po badaniach spoczną w specjalnej kwaterze na Powązkach z oprawą wojskową. - Data takiego pogrzebu nie została wyznaczona. To kwestia jeszcze naprawdę wielu miesięcy, wcześniej wszystkie szczątki muszą zostać zbadanie - tłumaczy Kunert.

Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont