Pod znakiem zapytania stanęła kontynuacja najważniejszego projektu badawczego, którego celem jest zidentyfikowanie ofiar stalinowskiego terroru w Polsce, uściślenie szacunków dotyczących jego skali oraz odnalezienie i upamiętnienie ofiar.
Czekają na badania
Najnowszy etap projektu, który prowadzą wspólnie Instytut Pamięci Narodowej oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa rozpoczął się w lipcu. Na Wojskowych Powązkach w Warszawie, na tzw. łączce - w której od 1948 roku w tajemnicy przed rodzinami grzebano ciała ofiar komunistycznego terroru, m.in. więźniów mokotowskiego aresztu czy żołnierzy Armii Krajowej skazanych w sfingowanych procesach - przeprowadzono pierwsze ekshumacje. Przez blisko miesiąc wykopano tam w sumie 111 ciał ofiar.
IPN nie wyklucza, że wśród nich mogą być szczątki m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego, generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila" - szefa Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki" - dowódcy 5. Brygady Wileńskiej, oraz podpułkownika Łukasza Cieplińskiego - przywódcy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość".
400
- co najmniej tyle ofiar komunistycznego terroru może spoczywać na Powązkach