Jak dodaje Anna Buchmann decyzję tę poprzedziła „bezprecedensowa kampania nienawiści skierowana przeciwko obecności Polaków w Rapperswill, organizowana przez lokalnych polityków". Wyrzucenia muzeum z zamku od 2008 r. domagało się prywatne zrzeszenie "Pro Schloss", które wystąpiło z propozycją przeniesienia do niego miejskiego, szwajcarskiego muzeum. Pomysł ten wspierał Bruno Hug, wydawca lokalnej gazety "Obersee Nachrichten", na łamach której krytykowano obecność polskiej placówki na zamku.
W 2012 roku miało dojść do podpisana nowej umowy z władzami Rapperswilu na dzierżawę przez Muzeum Polskie pomieszczeń w zamku przez 25 lat. Przewidywała ona modernizację muzeum i zmianę ekspozycji, którą miało sfinansować polskie ministerstwo kultury. Nowoczesna ekspozycja miała przedstawić polską historię i współczesność na tle relacji z Szwajcarią. Propozycja ta nie spodobała się jednak miejscowym władzom.
Muzeum polskie w zamku w Rapperswilu jest obecne, z krótkimi przerwami, od ponad 140 lat. Miejsce to od lat kojarzone jest z polską emigracją. Placówka ta została założona w 1870 roku przez Władysława hr. Broel – Platera, przez lata gromadzone były tam dzieła sztuki. W zamku tym mieszkali znani Polacy, np. pod koniec dziewiętnastego wieku przez cztery lata tworzył tam pisarz Stefan Żeromski.
Dzisiaj w zbiorach muzeum znajduje się m.in. malarstwo (np. obrazy Józefa Brandta, Józefa Chełmońskiego, Teodora Axentowicza, Jacka Malczewskiego), zbiór medali, starych map, rzeźb, militariów, tabakierek związanych z wojnami napoleońskimi. Są też unikalne pamiątki historyczne np. medalion z włosami Tadeusza Kościuszki, jego zegarek, fotel Henryka Sienkiewicza, czy tzw. niema klawiatura służąca do ćwiczeń Jana I. Paderewskiego. Są też pamiątki związane z internowanymi w Szwajcarii w czasie II wojny światowej żołnierzami 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Ponadto liczne archiwa i biblioteka. Muzeum to organizuje koncerty, odczyty, sympozja, konferencje naukowe - pełniąc funkcję instytucji propagującej wiedzę o Polsce i jej kulturze.
W obronie polskiej placówki od kilku lat – niestety bezskutecznie, występowały polskie ministerstwo kultury oraz MSZ.
- Władze miasta i gminy zdecydowały w sposób jednostronny, mimo prowadzonych w tym roku rozmów z udziałem przedstawiciela szwajcarskiego MSZ, MKiDN oraz Ambasadora RP, że realizowany będzie zamówiony przez nie projekt szwajcarskiej firmy Steiner. Projekt ten zakłada likwidację Muzeum Polskiego na zamku w Rapperswilu – przyznaje w przesłanym nam oświadczeniu Maciej Babczyński, rzecznik resortu kultury.