Karaiby, skolonizowane w tamtym czasie przez Brytyjczyków, Francuzów i Hiszpanów, były na początku XIX wieku również teatrem wojen napoleońskich. Dlatego brytyjscy kolonizatorzy postanowili upamiętnić admirała Nelsona za jego wkład w stawianie oporu Cesarstwu Francuskiemu.
Od 1990 roku kolejne rządy Barbadosu przymierzały się do usunięcia pomnika. W 1999 roku nazwę placu na którym stoi zmieniono na Plac Bohaterów Narodowych (wcześniej nazywał się Placem Trafalgarskim).
Ostatecznie na usunięcie pomnika zdecydowano się dopiero obecnie. Na ceremonii, która odbyła się w poniedziałek wieczór premier Mia Mottley powiedziała, iż rząd akceptuję, że pomnik był "ważnym reliktem historii". - Ale nie jest to relikt, który powinien stać na Placu Bohaterów Narodowych narodu, który musiał zbyt długo walczyć, by ukształtować własne przeznaczenie i zbudować pozytywną przyszłość dla swoich obywateli.
Reuters przypomina, że w 1805 roku admirał Nelson pisał do swojego przyjaciela, Simona Taylora mieszkającego na Jamajce, że "zawsze był oddanym stronnikiem obecnego systemu kolonialnego".