Kim byli pierwsi polscy partyzanci?

W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.

Publikacja: 25.10.2024 05:08

Major Henryk Dobrzański „Hubal” ze swoimi żołnierzami, zima 1939 r.

Major Henryk Dobrzański „Hubal” ze swoimi żołnierzami, zima 1939 r.

Foto: Alamy Stock Photo/BEW

28 września 1939 r. kapitulowała Warszawa, zgrupowanie KOP gen. Wilhelma Orlika-Rückemanna walczyło z Sowietami pod Kockiem, a Związek Sowiecki i III Rzesza podpisywały układ o podziale ziem polskich. W majątku Krubki, w powiecie wołomińskim, stacjonował Oddział Wydzielony Wojska Polskiego dowodzony przez majora Henryka Dobrzańskiego. Ów wybitny kawalerzysta, olimpijski jeździec, zebrał wokół siebie grupę 180 żołnierzy ze 102. i 110. Rezerwowego Pułku Ułanów. Jeszcze kilka dni wcześniej był zastępcą dowódcy 110. Pułku, jednostki, która walczyła z Sowietami pod Grodnem i nad Biebrzą. Pułk został jednak rozwiązany przez jego dowódcę, podpułkownika Jerzego Dąbrowskiego „Łupaszkę”, legendarnego zagończyka z wojny polsko-bolszewickiej. Dąbrowski chciał wraz z grupą oficerów i żołnierzy przebijać się na Litwę, Dobrzański postanowił pójść na pomoc Warszawie. Gdy był ledwie 20 km od stolicy, dotarła do niego wiadomość o jej kapitulacji. Postanowił więc przedzierać się na południe. Początkowo chciał dotrzeć na Węgry, ale szybko postanowił, że nie opuści kraju i będzie prowadził wojnę partyzancką przeciwko Niemcom do czasu alianckiej ofensywy na Zachodzie. 1 października wraz z około 50 kawalerzystami przeprawił się przez Wisłę pod Maciejowicami. Jeszcze tego samego dnia Oddział Wydzielony WP stoczył zwycięską potyczkę z Niemcami pod Chodkowem. Tak rodziła się legenda majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala” – oficera, który postanowił, że nie złoży broni i nie zdejmie munduru, aż przegna wroga z kraju. „Hubal” walczył nieprzerwanie aż do 30 kwietnia 1940 r., czyli do momentu, gdy poległ w starciu z liczącą 7 tys. żołnierzy niemiecką obławą pod Anielinem, niedaleko Opoczna. Jego czyny stały się legenda. Nie był on jednak pierwszym polskim partyzantem II wojny światowej.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki
Historia
Był ślub w Auschwitz. Tylko jeden