Śledztwo dotyczy niemieckiej zbrodni wojennej i zbrodni przeciwko ludzkości. Polegała ona na egzekucji na miejscowym cmentarzu żydowskim, bliżej nieokreślonej liczby osób narodowości żydowskiej, przez niemieckich funkcjonariuszy oraz ukraińskich policjantów w służbie III Rzeszy Niemieckiej.
Odprysk śledztwa w sprawie zbrodni wołyńskiej
Jak informuje IPN podstawą do wszczęcia postępowania przygotowawczego były materiały wyłączone ze śledztwa rozpoczętego w 2000 roku w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych w latach 1939 – 1945 „przez członków OUN - UPA oraz inne osoby współuczestniczące na mieszkańcach ówczesnego województwa wołyńskiego narodowości polskiej”.
Czytaj więcej
Naukowcy odnaleźli masowy grób ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów.
Odnaleziono wówczas zeznanie Weroniki K., która między innymi opisała okoliczności egzekucji ludności żydowskiej przeprowadzonej przez Niemców i policję ukraińską na cmentarzu żydowskim w miejscowości Tuczyn w powiecie Równe, w województwie wołyńskim. Doszło do niej prawdopodobnie pomiędzy 1941, a 1942 r. Zbrodni dokonano na miejscowym cmentarzu żydowskim.
Zbrodnia na cmentarzu żydowskim w Tuczynie
Przed egzekucją Żydzi zostali zmuszeni do wykopania sobie mogił, nad którymi ich rozstrzeliwano, a zwłoki wpychano do dołów. Świadek nie pamiętała żadnych nazwisk ofiar. Weronika K. dodała, że w Tuczynie, w koszarach, stacjonowała jakaś niemiecka jednostka.