Nasza babka, wielka dama, protestowała, gdy opalaliśmy się w ogrodzie: »Opalenizna przystoi dziewczynie z czworaków«. Wychodziła do ogrodu z parasolką, w ażurowych rękawiczkach i zajęczą łapką pudrowała twarz pudrem ryżowym” (Bogusław Kaczyński, „Gazeta Wyborcza”, 29 grudnia 2008 r.).
1500 lat przed Chrystusem Egipcjanie stosowali środki blokujące oddziaływanie promieni słonecznych na skórę. Była to mieszanka nieorganicznej glinki i mineralnych pudrów. Także w starożytnej Grecji i w antycznym Rzymie modna była jasna karnacja, ceniono zwłaszcza u pań nieskażoną słońcem skórę o odcieniu alabastru, porcelany. Aby osiągnąć taki efekt, kobiety skórę rozjaśniały mlekiem i rumiankiem, twarz wybielały maseczkami z chleba, stosowały też biel ołowianą.