W związku z rocznicą zamachu na Franza Kutscherę przypominamy tekst, który ukazał się w "Życiu Warszawy" z lutego 2009 roku.
Stanisław Huskowski „Ali” w lutym 1944 roku miał 22 lata. Był zastępcą dowódcy akcji i jedynym spośród 12 uczestników zamachu na Kutscherę, który nie został po niej odznaczony przez dowództwo AK.
W dotychczasowych relacjach przedstawiany jest jako żołnierz pechowiec, który zawiódł współtowarzyszy. Nie udało mu się otworzyć teczki z granatami, którymi miał obrzucić Niemców, przez co spowolnił akcję. Historycy mówią też, że ponoć załamany nie wziął udziału w dalszej akcji i porzucił rannego dowódcę.
W Archiwum Akt Nowych leży jednak dokument, który może świadczyć o zupełnie innej postawie „Alego” podczas zamachu na kata Warszawy.
Istotne parabellum
Ten dokument to „Raport »Alego«” – napisana przez Stanisława Huskowskiego żołnierska relacja z akcji dla kierownictwa Armii Krajowej. Nikt by się tym pewnie nie zainteresował, gdyby nie młodzież z Gdańskiego Autonomicznego Gimnazjum i ich nauczyciel Waldemar Stopczyński. Zaczęli analizować raport i treść. Przeprowadzać wywiady, rozmawiać z historykami.