Reklama

Kontrowersyjna decyzja IPN w sprawie Łączki

Genetycy ze Szczecina twierdzą, że zidentyfikowali kolejnych 14 ofiar zbrodni komunistycznych i niemieckich. Ale IPN ujawni personalia tylko 12 osób.

Aktualizacja: 22.04.2017 07:07 Publikacja: 20.04.2017 20:09

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek

Foto: PAP, Leszek Szymański

Nazwiska osób, których szczątki odnaleziono m.in. podczas prac ekshumacyjnych w kwaterze Ł warszawskiego cmentarza na Powązkach, poznamy w piątek. IPN poda je podczas uroczystości zorganizowanej w Pałacu Prezydenckim z udziałem Andrzeja Dudy.

Instytut nie podaje na razie nazwisk zidentyfikowanych, ale wokół tej uroczystości rozgorzał spór genetyków i historyków.

Z informacji, które na profilu społecznościowym umieścili pracownicy Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów ze Szczecina (PBGOT), wynika, że zidentyfikowanych zostało 14 osób. Osiem to ofiary zbrodni komunistycznych, a sześć – niemieckich. Wydobyto je podczas prac ekshumacyjnych na Łączce w Warszawie oraz w Białymstoku. Sęk w tym, że IPN zaprasza na uroczystość, w czasie której zostaną podane nazwiska tylko 12 osób.

Z naszych informacji wynika, że IPN nie zdecydował się na ogłoszenie nazwisk sześciu osób zamordowanych przez Niemców, których szczątki zostały znalezione na terenie aresztu śledczego w Białymstoku. W sumie znaleziono tam szczątki ok. 400 osób.

W Pałacu Prezydenckim podane zostaną teraz dane ośmiu osób, o których informuje PBGOT, oraz czterech innych ofiar zbrodni komunistycznych odnalezionych w różnych regionach kraju.

Reklama
Reklama

– Stała się rzecz niezrozumiała, postanowiono podzielić ofiary na lepsze, czyli ofiary zbrodni komunistycznych, i gorsze, czyli ofiary Niemców – mówi „Rz" osoba związana z zespołem poszukującym ofiar.

IPN w oświadczeniu napisał, że jest jedyną instytucją przekazującą informacje o identyfikacji do wiadomości opinii publicznej. „Odbywa się to wyłącznie w trakcie specjalnej uroczystości z udziałem najwyższych władz państwowych. Informacje podawane przez Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów (...), dotyczące zidentyfikowanych ofiar, mogą wprowadzać w błąd opinię publiczną" – czytamy w komunikacie.

Prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN, który odpowiada za projekt związany z poszukiwaniem szczątków ofiar zbrodni systemów totalitarnych, wyjaśnia, że ogłoszenie nazwisk może nastąpić po zakończeniu badań medycznych, ale także kwerendy w archiwach i poznaniu biografii ofiar.

– Może nie każdy zasługuje na ogłoszenie w czasie uroczystości w Pałacu Prezydenckim – stwierdza i zapewnia, że kolejne nazwiska ofiar zostaną podane jeszcze w tym roku, choć na razie nie wiadomo, kiedy.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama