"Politycy przyznają, że Kościoły wyprzedziły politykę w procesie pojednania naszych narodów. Dlatego teraz mamy obowiązek i prawo do zaznaczenia, że nie wolno narażać tych osiągnięć na szwank, lecz należy je kontynuować" - czytamy w liście arcybiskupa Schicka.
"Gdy Polacy i Niemcy w sercu Europy żyją ze sobą razem w pokoju i solidarności, to ma to wpływ na stabilność całej Europy i jest znakiem nadziei dla wszystkich narodów europejskich. Dlatego należy obchodzić się w sposób odpowiedzialny z tymi wrażliwymi relacjami" - napisał niemiecki dostojnik kościelny.
Polscy biskupi z Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec ostrzegli w piątek, że pojednanie to wielka wartość, którą można łatwo utracić przez nieprzemyślane decyzje, a nawet zbyt pochopnie wypowiadane słowa.
"Pojednanie to słowo, które od ponad ćwierćwiecza określa relacje polsko-niemieckie. To wielka wartość, którą udało się osiągnąć i którą podtrzymujemy dzięki wysiłkowi nie tylko polityków, ale licznych ludzi dobrej woli po obu stronach granicy. Mamy jednak świadomość, że łatwo można ją utracić przez nieprzemyślane decyzje, a nawet przez zbyt pochopnie wypowiadane słowa" – napisali arcybiskup Henryk Muszyński, biskup Jan Kopiec, arcybiskup Wiktor Skworc, kardynał Kazimierz Nycz i biskup Tadeusz Lityński.
"Ogromne znaczenie ma sposób, w jaki traktowane są niezałatwione sprawy w relacjach obu państw. Należy je podejmować na płaszczyźnie roztropnej dyplomacji, by podtrzymać z trudem osiągnięte zaufanie, a nie niweczyć poprzez wzbudzanie negatywnych emocji społecznych w którejkolwiek ze stron" - dodali.
W tym kontekście hierarchowie wyrazili nadzieję, "że osoby odpowiedzialne za nasz kraj i relacje międzynarodowe, mając na uwadze dokonane już procesy pojednania, będą budowały na tym kapitale i w oparciu o jego wielopłaszczyznową wartość" - czytamy w liście polskich biskupów.