Aktualizacja: 04.03.2021 18:11 Publikacja: 04.03.2021 21:00
Foto: EAST NEWS
Alina Janowska miała szczęście do ludzi, których spotykała na swej życiowej drodze... To stwierdzenie jest jednak swoistym uproszczeniem, ponieważ to ona sprawiała – siłą swego charakteru, ujmującym sposobem bycia, czarującym i szczerym uśmiechem – że zarówno bliscy, jak i przypadkowi znajomi oferowali jej pomoc w osiągnięciu obranego przez nią celu. Tak było w dramatycznych latach II wojny światowej, ale także w czasach jej powojennej zawodowej aktywności. Nie rozczulała się nad sobą, tylko rzucała w wir pracy i obowiązków. Od 1963 r. zawsze mogła liczyć na pomocną dłoń męża – Wojciecha Zabłockiego – wybitnego architekta oraz szermierza. Przez kilkanaście lat uprawiania szermierki (lata 50. i 60.) Zabłocki czterokrotnie brał udział w igrzyskach olimpijskich, na których zdobył trzy medale – dwa srebrne i brązowy (w drużynie). Ponadto wywalczył dziewięć medali mistrzostw świata, a także pięć tytułów mistrza Polski. I to głównie on z troską i uczuciem do końca zajmował się żoną – w ostatnich latach życia chorującą na alzheimera. Mogła także liczyć na wsparcie dorosłych dzieci: Agaty (ur. 1957) z pierwszego małżeństwa z Andrzejem Boreckim, anestezjolożki mieszkającej w Bostonie, Michała Zabłockiego (ur. 1964) – poety, scenarzysty i reżysera, który odnalazł swoje miejsce na ziemi w Krakowie, oraz Katarzyny (ur. 1969), italianistki, która uwiła swe gniazdo w Nowym Jorku.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
W „Błaznach” swojego miejsca szukają młodzi aktorzy, w „Beating Hearts” dwoje zakochanych ludzi pochodzących z innych światów.
Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.
Zanim przez zachodni świat lat 60. i 70. XX w. przetoczyła się druga fala feminizmu, domagając się równouprawnienia na rynku pracy i prawa do aborcji, kobietom mieszkającym za żelazną kurtyną dokładnie nakreślono, jak powinno wyglądać ich życie oraz służba dla „socjalistycznego raju”.
W stanie wojennym godzina policyjna wywołała w społeczeństwie większy skutek, niż się socjologom wydaje. Z powodu niemożliwego swobodnego telefonicznego porozumiewania się („rozmowa kontrolowana...”) ludzie spotykali się, aby przekazywać sobie wszelkie informacje.
Społeczny teatr pokazuje jako głównych bohaterów również postaci ze świecznika władzy. Tak jest w prowokacyjnej „Personie. Ciele Bożeny” Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy z Teatru Zagłębia w Sosnowcu.
Michał Rola-Żymierski chyba sam nie do końca wiedział, wobec jakich tajnych służb był najbardziej lojalny. Już jako dowódca Armii Ludowej chciał sprzedać Gestapo przywódców politycznych podziemia komunistycznego.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas