Szkielet Aborygena został kupiony przez uczelnię ponad 100 lat temu od londyńskiego handlarza. Teraz szczątki mężczyzny spoczną w Australii.
Wicekanclerz uczelni, Torbjörn von Schantz tłumaczy, że szkieletu używano w trakcie zajęć z anatomii.
Von Schantz podkreśla, że to co go najbardziej uderzało to fakt, że jego starsi koledzy patrzyli na szkielet "niemal jak na szczątki zwierzęce". - Było w tym coś z biologii rasowej - mówi.
Teraz von Schantz podkreśla, że cieszy się, iż uczestniczy w zwróceniu szczątków aborygena Australii. - Czuję dumę, że jestem częścią procesu zwrotu tych szczątków do ojczyzny (Aborygena) i korzeni, oraz zapewnienia, że zwrócona zostanie im godność - podkreśla.
Ambasador Australii w Szwecji, Jonathan Kenna mówił, że zwrócenie szczątków Aborygena "znaczy dużo dla wszystkich Australijczyków".