Reklama
Rozwiń

Życie codzienne Polaków w stanie wojennym

Osoba złapana przez patrol ZOMO bez przepustki po godzinie policyjnej zawsze mogła liczyć na spałowanie

Publikacja: 11.02.2008 10:30

Życie codzienne Polaków w stanie wojennym

Foto: Rzeczpospolita

O 1 w nocy w niedzielę 13 grudnia 1981 stałem ze swoją dziewczyną na przystanku autobusowym przy Trasie Łazienkowskiej niedaleko Międzynarodowej. Wracaliśmy z imprezy u znajomych na Grochowie i czekaliśmy na nocny, który miał nas zawieźć na Żoliborz na następną imprezę. W piątek na uniwersytecie skończył się strajk okupacyjny i w weekend w całej Warszawie urządzano postrajkowe prywatki. Trwający od końca października na uczelniach w całej Polsce protest był dla większości z nas nie tylko lekcją polityki i wychowania obywatelskiego, ale i najważniejszym wydarzeniem towarzyskim życia, zawarte wówczas znajomości i narodzone miłości przetrwały latami, a dający się zauważyć późnym latem 1982 roku wzrost narodzin dzieci jest ciągle zbyt mało docenianym skutkiem walki studentów z komunizmem. Ale nie uprzedzajmy wypadków…

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego