O Tewje Mleczarzu i „dwużydzianie Polaka”

„Skrzypek na dachu” zyskał u nas zasłużoną popularność, a główny bohater Tewje Mleczarz zdobył sympatię widzów

Aktualizacja: 08.07.2008 01:24 Publikacja: 08.07.2008 01:23

Wielka Synagoga na Tłomackiem w Warszawie, otwarta w 1878 r.

Wielka Synagoga na Tłomackiem w Warszawie, otwarta w 1878 r.

Foto: Zbiory ŻIH

Ale jednego polski odbiorca nie mógł mu darować, bo zupełnie jego reakcji nie rozumiał: dlaczego Tewje odtrąca trzecią córkę Chawełe, która zakochuje się w rosyjskim chłopcu i bierze z nim prawosławny ślub? Chłopak był mądry, wrażliwy i dobry, kochał młodziutką Żydówkę, potrafił ją obronić, więc dlaczego córka dla ojca „umiera”? Przy całej identyfikacji z barwnym, wzruszającym, choć trudnym losem Mleczarza, jego bliskich i sąsiadów w żydowskiej wiosce Anatewka z owym epizodem trudno się pogodzić. Więc religia sięgająca kilku tysięcy lat wstecz, rozmowy z Bogiem i głęboka mądrość Żyda nie przeszkadzają mu krzywdzić własnego dziecka i samemu okazać się rasistą?

Ten film oraz książki Isaaca Bashevisa Singera, które ukazywały się u nas mniej więcej w tym samym czasie, niezwykle przybliżały Polakom świat żydowskiej kultury i obyczajów oraz pobudzały do pogłębiania zainteresowań. To wielowiekowa tradycja („Tradition! Tradition!!!” – śpiewa Topol-Tewje, zagłuszając własne serce) nakazywała wykluczać z żydowskiej społeczności odszczepieńców i pozwalała zachować tożsamość w diasporze. Kiedy mechanizmy cywilizacyjne odmieniły w XVIII I XIX wieku społeczeństwa całej Europy, sami Żydzi zaczęli wątpić w zasadność owej tradycji. Najpierw na zachodzie kontynentu, potem dalej na wschód, z ziemiami polskimi włącznie. W Anatewce widzimy ich odbicie.

O procesach asymilacji, syjonizmu i antysemityzmu, o żydowskich konwertytach neofitach oraz o nowoczesnych pomysłach na utrwalanie własnej tożsamości i odzyskanie izraelskiej ojczyzny pisze główny autor niniejszego zeszytu Robert Szuchta. Także o nieufności zrodzonej przez antysemityzm wobec Żydów neofitów.

Dotykała ona nawet przedstawicieli największych, zasłużonych rodów, którzy przyjmowali chrześcijaństwo i zyskiwali od wdzięcznych władców tytuły arystokratyczne. Tomasz Lenczewski wymienia tu znane nazwiska: Bloch, Epstein, Fraenkel, Kronenberg, Rapoport...

Tekst Tomasza Stańczyka o polskich antysemitach tamtego okresu jest zaś wielce ciekawy, bo autor nie posługuje się ogranymi epitetami, ale pisze, co i kto naprawdę głosił. Padają nazwiska Teodora Jeske-Choińskiego, Jana Jeleńskiego, Klemensa Junoszy Szaniawskiego, Romana Dmowskiego. Co ciekawe, Choiński na przykład z rezerwą odnosi się do poety Andrzeja Niemojewskiego, antyklerykała zresztą, który stworzył pojęcie „dwużydzian Polaka” na określenie efektu asymilacji. Uzasadniał: „asymilacja nie wytworzyła typu, o którym dałoby się powiedzieć, że jest to „dwupolan Żyda”„.

Kiedy się pomyśli o przyjacielu, który o tym, że jest Żydem, dowiedział się w 1968 roku i od lat tęskni w Kopenhadze za rodzinną Warszawą, ten „dwużydzian” pali jak policzek.

Maciej Rosalak - współredaktor cyklu „Żydzi polscy”, dziennikarz „Rzeczpospolitej”, m.rosalak@rp.pl

Ale jednego polski odbiorca nie mógł mu darować, bo zupełnie jego reakcji nie rozumiał: dlaczego Tewje odtrąca trzecią córkę Chawełe, która zakochuje się w rosyjskim chłopcu i bierze z nim prawosławny ślub? Chłopak był mądry, wrażliwy i dobry, kochał młodziutką Żydówkę, potrafił ją obronić, więc dlaczego córka dla ojca „umiera”? Przy całej identyfikacji z barwnym, wzruszającym, choć trudnym losem Mleczarza, jego bliskich i sąsiadów w żydowskiej wiosce Anatewka z owym epizodem trudno się pogodzić. Więc religia sięgająca kilku tysięcy lat wstecz, rozmowy z Bogiem i głęboka mądrość Żyda nie przeszkadzają mu krzywdzić własnego dziecka i samemu okazać się rasistą?

Historia
Historia analizy języka naturalnego, część II
Historia
Czy Niemcy oddadzą traktat pokojowy z Krzyżakami
Historia
80 lat temu przez Dulag 121 przeszła ludność Warszawy
Historia
Gdy macierzyństwo staje się obowiązkiem... Kobiety w III Rzeszy
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Historia
NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. Centralnego Przystanku Historia IPN