Trudno wymienić tu wszystkie partie żydowskie – było ich naprawdę dużo. Jednak dadzą się one pogrupować w trzy główne orientacje.

Przedstawiciele orientacji konserwatywnej, religijnej tworzyli partię Agudas Isroel (Związek Izraela) nazywaną skrótowo Aguda. Partia ta stała na stanowisku lojalności ludności żydowskiej wobec państwa polskiego, jednak przy zachowaniu pełnej odrębności narodowej i utrzymywaniu tradycji. Szczególnie zainteresowana była szkolnictwem i działalnością gmin wyznaniowych.

Drugi silny nurt stanowiły partie syjonistyczne, widzące przyszłość Żydów nie w Polsce, ale we własnym państwie – w Palestynie. Sprzeciwiały się wszelkiej asymilacji, uznając ją za wynarodowienie. Marzenie o własnym państwie było właściwie jedyną ideą łączącą międzywojennych syjonistów. Jeśli chodzi o poglądy polityczne, to reprezentowali oni właściwie wszystkie opcje. Na lewicy znajdował się socjalistyczny ruch Poalej Syjon (Robotnicy Syjonu), w centrum tak zwani Syjoniści Ogólni, na prawicy partia Mizrachi, łącząca przywiązanie do religii żydowskiej z dążeniem do utworzenia żydowskiej Palestyny. Istniało także ugrupowanie syjonistów-rewizjonistów, którzy zakładali, że w przyszłości konieczna będzie walka zbrojna o państwo żydowskie.

Na lewicy działała niezwykle silna i prężna partia socjalistyczna zwana Powszechnym Żydowskim Związkiem Robotniczym, w skrócie Bund (Związek). Bundowcy zwalczali zarówno Agudę, jak i syjonistyczną koncepcję emigracji do Palestyny. Działali wśród żydowskich robotników, dążyli do radykalnych przeobrażeń społecznych w kraju, rozwiązanie kwestii żydowskiej widzieli w autonomii narodowej. Mniej liczyła się centrowa Żydowska Partia Ludowa (Jidysze Fołkspartej, czyli folkiści).

W parlamencie od 1922 r. partie żydowskie wchodziły w skład Bloku Mniejszości Narodowych (wraz z przedstawicielami innych mniejszości). Samodzielnie Żydzi nie byliby w stanie wybrać do Sejmu więcej niż kilku posłów, gdyż prawie wszystkie okręgi wyborcze obejmowały zarówno miasta, jak i tereny wiejskie, na których Żydzi byli bardzo nieliczni. Bund, który z przyczyn ideowych odrzucał sojusz z burżuazyjnymi partiami i szedł do wyborów samodzielnie, nigdy nie miał przedstawiciela w Sejmie, mimo że był jedną z najsilniejszych żydowskich partii.